Mireczki, pragnę wreszcie nauczyć się angielskiego, a nie tylko przyjmować ten język mimowolnie. Poszukuję jakiejś fajnej książki na swój poziom. Ogółem zajebiście piszę i rozumiem, problem pojawia się w mowie bo nagle żadnego słowa nie mogę znaleźć w głowie i mówię na około jak jakiś zjeb xD.
2 lata temu pisałem maturę, 100 z podstawy i 70 rozszerzenie.
Dodatkowo prosiłbym o polecenie jakiejś podręcznej książki (a5-a6) którą mógłbym nosić zawsze i wszędzie.
2 lata temu pisałem maturę, 100 z podstawy i 70 rozszerzenie.
Dodatkowo prosiłbym o polecenie jakiejś podręcznej książki (a5-a6) którą mógłbym nosić zawsze i wszędzie.



























#mecz
źródło: comment_OFQHYYHpYP8p9XlCkDvZarAu75wWtHvK.jpg
Pobierz