Wpis z mikrobloga

Mamy na Wykopie "Mirka", który żeruje na dobroci innych i wyłudza (czy też po prostu żebrze) od innych pieniądze.

Ciągle od kogoś chce pożyczyć kasę, bo "nie ma na jedzenie", ale chwali się, że kupuje sobie zestawy epapierosów za niemały hajs (https://www.wykop.pl/wpis/35628049/kupilem-sobie-cos-takiego-dzisiaj-po-czym-po-powro/).

Moderacja w ogóle nie reaguje. Gość usuwa komentarze i czarnolistuje osoby zwracające na to uwagę.

W końcu ktoś się natnie mocniej na tego gościa ( @kurajmosin ).

Wołam @Moderacja @A__s

#afera #wykop #lodz
  • 28
@Pooodi: znasz go? rozmawiałeś z nim? Każdemu może się trafić trudny okres w życiu, w którym będzie się chwytał każdego sposobu żeby zdobyć pieniądze, nawet żebrania. Lepiej byłoby żeby kradł z głodu jak dzieciaki ze slumsów na starym polesiu? Zanim zaczniesz go rozliczać z tego że sobie kupił e-peta, najpierw sam policz ile wydałeś w zeszłym miesiącu na alkohol, żarcie na mieście czy inne zupełnie niepotrzebne rzeczy.
@gazowany_smalec: I partnerka nie ma renty/zasiłku? I skąd komornik?

Wali mnie jego historia jeśli mam być szczery. Nie miałbym z tym problemu, gdyby nie fakt, że chwali sie tak dużymi wydatkami na epapierosy, które nie są towarem pierwszej potrzeby.

To jest tak, jakby mnie nie było stać na jedzenie, ale dalej jeździłbym do pracy samochodem i płacił spore siano na paliwo. Kpina.

Z resztą to nie problem znaleźć pracę na czarno
@Pooodi: to ten co tak wszystkich za wszystko czarnolistuje? To ten co to nie chce wynająć pokoju, tylko szuka mieszkania, bo nie chce mieszkać z nikim innym, mimo, że go nie stać, to ten co nie będzie pracował tu i tam, "bo nie", żebra o rower, bo przecież rower miejski jest be, a migawka za 90 zł na miesiąc się nie opłaca też XD
Już dawno sporo osób z Łodzi zauważyło
@nathaliekill: @Gr3gor: @Pooodi: @sked: @gazowany_smalec to ten sam co mu Mircy chcieli załatwić robote ale on koniecznie szuka roboty do której zwyczajnie nie ma kwalifikacji i zmienia robote jak rękawiczki bo nigdzie mu nie pasuje. To ten sam co daje ogloszenie że wynajmie mieszkanie i ma odłożone pieniądze więc potencjalny wynajmujący nie musi martwić się o rachunki i czynsz a nagle pod koniec miesiąca nie ma jednak żadnej
@Pooodi: Dzięki - sam chciałem napisać ten komentarz. Ja zostałem zczarnolistowany za śmieszki :D ale postawa tego gościa jest na prawdę żenująca. Przez pół życia byłem biedakiem, zdarzały się sytuacje, że nie było co gara wkładać. Sposób na przetrwanie jest prosty: oszczędności robi się na początku okresu rozliczeniowego, wydatki drugiej potrzeby na koniec - wiadomo, że zdarzenia losowe jak np awaria zęba potrafią nieźle zepsuć budżet, ale dobrze mieć trochę pieniądza