Mirki. W jakim wieku mniej więcej zaczyna się odczuwać spadek witalności i energii życiowej?
Ja dobijam właśnie do trzydziestki i zauważyłem, że jest ogromna różnica między tym jak miałem 25 lat. Nie mówię o wydolności seksualnej i libido, tylko ogólnej życiowej energii, fascynacji życiem itd...zauwazylem dość silny, ale nie lawinowy spadek przez ostatnie 3 lata i nic nie działa. Dodam, że bardzo dużo się badałem i na nic nie choruję.
Wygląda mi na to, że mój szczyt możliwości przypadł gdzieś na 23-25 rok życia. Mówię o sprawności umysłowej, fizycznej, psychicznej i seksualnej też. Ogólnie o wszystkim. Tęsknię czasami do tych hormonów, poczucia wszechmocy i fantazji. Mam takie przykre wrażenie, że najlepsze lata mojego życia już za mną i ciężko mi się z tym pogodzić. Nie ma już takich uniesień i euforii, używki jakiekolwiek mocniejsze już mi nie smakują i czuję się po wszystkim gorzej.
Jeśli
Ja dobijam właśnie do trzydziestki i zauważyłem, że jest ogromna różnica między tym jak miałem 25 lat. Nie mówię o wydolności seksualnej i libido, tylko ogólnej życiowej energii, fascynacji życiem itd...zauwazylem dość silny, ale nie lawinowy spadek przez ostatnie 3 lata i nic nie działa. Dodam, że bardzo dużo się badałem i na nic nie choruję.
Wygląda mi na to, że mój szczyt możliwości przypadł gdzieś na 23-25 rok życia. Mówię o sprawności umysłowej, fizycznej, psychicznej i seksualnej też. Ogólnie o wszystkim. Tęsknię czasami do tych hormonów, poczucia wszechmocy i fantazji. Mam takie przykre wrażenie, że najlepsze lata mojego życia już za mną i ciężko mi się z tym pogodzić. Nie ma już takich uniesień i euforii, używki jakiekolwiek mocniejsze już mi nie smakują i czuję się po wszystkim gorzej.
Jeśli
[Uwaga boomer alert] Ej zazdroszczę tym wszystkim dzieciakom, nastolatkom i w sumie studentom w 2021 xD Mam ból dupy bo sam dawno skończyłem studia, narzekam na pracę i myślę co mogłem zrobić lepiej a patrząc na możliwości jakie teraz ma młodzież to łapie się za głowę. Sam fakt, że mają lepsze warunki na start - rodzice, którzy mają kasę i zapisują te dzieciaki na zajęcia od małego. W ogóle nastolatkowie - tyle mają tych kursów teraz za darmo w necie, tyle możlwości, mogą podpatrzyć jak zarabiać hajsy "na niczym" jak Ekipa z youtube, mają w ogóle czas na to wszystko i narzędzia żeby z tego korzystać. Przeglądałem ostatnio ofertę mojej dawnej szkoły średniej - nowa kadra nauczycieli, odnowione sale, szkolenia we współpracy z jakąś firmą, międzynarodowe praktyki, zajęcia wyrównawcze, zajęcia dodatkowe z programowania. Idąc dalej patrzę na ofertę studiów - nowe kierunki dostosowane do zapotrzebowania (data science, big data, etc.), ciekawe podyplomówki albo dedykowane ścieżki IT we współpracy z jakąś firmą. Tutaj też szkolenia, wyjazdy, kursy - wszystko pod studenta. Nie wiem jak z nauczaniem w 2021 czy lepiej czy nadal uczy się tych samych nieprzydatnych rzeczy jak za moich czasów ale weźmy takiego studenta, który idzie na przydatny kierunek, korzysta ze szkoleń, w międzyczasie ciśnie sobie kursy za darmo na internecie to potem jak taki wejdzie na rynek pracy to jest koksem. I teraz z taką wiedzą weźmy przeciętnego nastolatka, który ma z 15 lat. Na początku może sobie podglądać youtuberów co robią, na czym robią hajs, jak podróżują - generalnie taki content, że wszystko jest możliwe, to pewnie za kilka lat nie zdziwie się jakby sam otworzył jakąś firmę a przynajmniej sam sobie ogarnął niezły start w życie.
#boomer #kariera #studia #edukacja #rozwojosobisty #studbaza #motywacja
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo