@BarkaMleczna: Naprawdę jestem pod wrażeniem faktu,że Amerykanie myślą,że taki słowa jak amen i historia mają źródło w angielskim i słowie mężczyzna xD To juz wyższy poziom amerykocentryzmu
@pokpok: To jest pseudo afera, celowo wykreowana, żeby wzbudzić w społeczeństwie poczucie, że szczepionki są cenne i pożądane że aż elity kombinują jak obejść kolejki. Nic dziwnego, że aktorzy biorą w tym udział, to teatr inżynierii społecznej.
@sEB-q @cus_ panowie to już bezpośrednio z Kancelarią Premiera, ewentualnie z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych trzeba, takie zamówienia i polecenia przychodzą z góry.
@maateusz123: @sEB-q: @cus_: przecież każdy producent pieczątek wykona Wam dowolny wzór/napis. Allegro, sklepy internetowe czy jakiś lokalny punkt z pieczątkami w Waszym mieście (chociaż mi byłoby wstyd coś takiego zamawiać osobiście xD)
@TS89PL: Można wierzyć i jednocześnie popierać aborcję czy małżeństwa homo. Ba, można wierzyć i jednocześnie gardzić całym kościołem katolickim. Biblia to tylko książka napisana przez grupkę bliskowschodnich pastuchów i re-redagowana przez lata przez KK w celu sterowania masami. Mam nadzieję, że pomogłem ( ͡°͜ʖ͡°)
@WaveCreator: Nie nie można. Albo wierzysz w to co masz napisane w książce do której się modlisz albo nie. Wybieranie sobie wersów, formułek, relatywizacja czy interpretacja bo czasy się zmieniły to zwykła herezja. Jak jesteś chrzceścijaninem to wierzysz że bóg stworzył świat w 7 dni, jak jesteś muzułmaninem to wierzysz w to że mahomet poleciał na pegazie do nieba i przeciął mieczem księżyc na pół koniec i kropka.
Jaka piosenka poruszyła Was najbardziej? Ja za każdym razem gdy słucham GNR - Coma mam ciary, tekst jest mega mocny, połączony z wulkanem emocjonalnym, jaki serwuje Axl. Końcówka jest niesamowicie smutna i nie pozostawiająca happy endu.
Wiemy, fejsbuk-srejsbuk, ale ABSOLUTNIE musicie dziś wejść na naszego Fejsa i przeczytać ten post o akcjach i dorobku Rolanda Wacławka, ŁĄCZNIE z WSZYSTKIMI komentarzami:
@Rejuvenate: To nie jest takie tragiczne jak się wydaje, to nie jest tak, że 12 godzin non stop coś robisz, zazwyczaj jest czas żeby zjeść obiad, przespać się chwilę, wziąć prysznic. Czasami faktycznie nie ma kiedy załadować i wychodzisz po 12 godzinach tak, że nie wiesz jak się nazywasz. Ale muszę przyznać, że wczoraj mimo ponad doby w pracy nie byłem jakoś mega wykończony. Bywały dużo gorsze dyżury. ;)