Cześć! Jest taka sprawa: ponad rok temu firma postawiła mi na działce ogrodowej domek drewniany. Zauważyłem, że zaczął się rozchodzić (wiem, że to normalne bo drewno schnie) ale rozchodzi się do takiego stopnia, że wyrwało wkręty z dachu i podniosło gont. Deski też się rozchodzą, że prawie wypadają z wpustów. Zdjęcie wstawiam, jest. Mam gwarancje na 2 lata. W umowie mam zapis o 60 dniach na naprawę. Od 12 marca minęło już sporo czasu. Najpierw dostałem wiadomość, że za max 2 tygodnie ktoś się pojawi. Niby ekipa im się zwolniła, która to wszytko naprawia. Teraz koleś niby szuka ekipy, która by do mnie przyjechała i ogarnęła temat.
Taka wiadomość dostałem jakieś 2 tygodnie temu. Od dłuższego czasu dosłownie mnie olewają. Dodzwonić się nie mogę, na maila nikt nie odpisuje, a jeśli już, to znów zwlekają.
Mirki, kręcić afere? Do kogo należy się zgłosić z taką sprawa by się tym zajął?
Wkur...ia
Taka wiadomość dostałem jakieś 2 tygodnie temu. Od dłuższego czasu dosłownie mnie olewają. Dodzwonić się nie mogę, na maila nikt nie odpisuje, a jeśli już, to znów zwlekają.
Mirki, kręcić afere? Do kogo należy się zgłosić z taką sprawa by się tym zajął?
Wkur...ia
#domnaplycie #budujzwykopem