O współpracy z takimi artystami jak Adam Makowicz, L.U.C, Lester Bowie, wieśniactwie muzycznym w Polsce, o polskim jazzie na świecie i wielu innych rzeczach opowiada Leszek Możdżer ...
Zespół Editors zagra na festiwalu Heineken Open’er w Gdyni (4-6 lipca 2008). Oprócz rockowej gwiazdy ogłoszono również, że na tegorocznej edycji zostanie stworzona nowa odrębna ...
Wirus Gracjana rozprzestrzenia się coraz szybciej. Dzięki jednemu z miłośników twórczości wrocławskiego artysty-naturysty można już ściągnąć jego piosenki w formacie mp3 na swojego iPoda!
R.E.M. nowym albumem powraca do swojego dawnego stylu, przywodzącego na myśl okres przed wielkim sukcesem płyt „Automatic For The People” i „Out Of Time”. Legendarna grupa nie nagrała tak żywiołowego, szybkiego ...
Zakończyła się właśnie 13 edycja festiwalu poetyckiego Port Wrocław. Z każdym rokiem pomysłodawcy próbują urozmaicić i uatrakcyjnić, to, praktycznie jedyne w naszym kraju ...
Interpol będzie kolejnym rockowym zespołem, który zagra podczas gdyńskiego festiwalu Heineken Open’er (4-6 lipca 2008). Grupa dołączyła do już wcześniej ogłoszonych wykonawców zagranicznych: Massive Attack, The Chemical Brothers ...
Największym atutem “Kingdom of Patience” zespołu Margareds’ jest jej warstwa emocjonalna. Żeby do niej dotrzeć potrzeba jednak czasu. Ci, którzy go mają, nie powinni się zawieść...
„Import/Export” jest filmem z gatunku bezlitosnych. Posunięta w nim do granic możliwości konsekwencja w ukazywaniu absurdów życia i ludzkiego okrucieństwa może wynikać jednakowoż z perwersyjnych upodobań reżysera, jak i faktycznej kondycji współczesnego człowieka.
Zaszczane chodniki, wyszczerbione płyty, połamane ławki, pogięte i przelewające się od śmieci kubły, wychodzące z ziemi zardzewiałe pręty. Życie toczy się wśród piętrowych bloków, supersamu, boiska i centrum: monopolowego Jerycho. Czy ta nasza powszedniość, kreślona uparcie, i niestety, bezrefleksyjnie, przez Amejko, jest na pewno tak schematyczna?
Kinematografia amerykańska – zawsze służąca porządkowi i podstawom demokracji – dowodzi po raz kolejny swoich nietypowych zdolności przystosowawczych. Wydaje się, że żadna przejściowa, ani trwała moda nie jest w stanie zmienić jej prawomyślności – jawnej czy też zawoalowanej.
Ponadczasowość trzeciej płyty Nine Inch Nails, tkwi w podejściu do muzyki - przepuszczeniu znacznej jej ilości przez układy scalone. Efektem tego zabiegu są dźwięki, które swoją złożoną specyfiką biją na głowę większość współczesnych wydawnictw.