via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@SaperX: od 2011 roku stopniowo odchodziła od tradycyjnej struktury piosenek. Faktycznie śpiewa momentami zbyt jednostajnie, ciągle to samo tempo i ton, ale jej twórczość jest trochę jak moda haute couture - to nie ma być praktyczne czy się podobać, a to już bardziej sztuka dla sztuki. Ktoś pisał że może się inspirować Joni Mitchell, która też miała bardzo liryczne piosenki, bez większej uwagi na rytmiczność utworu. Björk jest jej fanką i
@Borealny: no właśnie tak to wygląda - jak performance. Oceny tego się nie podejmę.
Ale jako muzyka 'rozrywkowa'... obejrzałem 2 raz. Z wideoklipem jest jeszcze gorzej. Zacząłem czytać o sepuku na wikipedii.
@Siebuszczan: po albumie Biophilia z 2011 odeszła od tradycyjnej struktury piosenek. Wynikało to z wielu czynników, między innymi z powodu nagłej śmierci Marka Bella, który zawsze zszywał jej albumy na końcu gdy coś nie do końca stykało po współpracy z innymi producentami. Na kolejnym albumie (Vulnicura) wyszło harmonijnie i dojrzale. Wiele fanów uważa dziś ten album za jeden z najlepszych w jej karierze, w tym ja. Później coś się zepsuło i
Borealny - @Siebuszczan: po albumie Biophilia z 2011 odeszła od tradycyjnej struktury...

źródło: comment_1662758782j49ncE7JoAYjiPd3vhdUuq.jpg

Pobierz
@Borealny dzięki za wyczerpującą odpowiedź dlaczego to tak wygląda jak wygląda, nie spodziewałem się.
Nie jestem fanem Björk, ma parę utworów do których lubię czasem wracać i czasem też sprawdzam co tam wydaje, ale niestety ostatnie wydania są asłuchalne dla mnie a jestem bardzo otwartym słuchaczem.
Może rzeczywiście to jest eksperyment tylko pod remixy jak ma to mieć związek z rave'em. Do mnie niestety nie trafia.