via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@NuclearBlast: ta piosenka miała być bardziej przerywnikiem na albumie, na single daje się trochę bardziej skomplikowane jeśli można tak powiedzieć. Mnie tutaj urzeka przede wszystkim podkład który jest bardzo filmowy i tajemniczy, przez co bliżej mu do ich pierwszego albumu, który był inspirowany muzyką Ennio Morricone i innych kompozytorów. Oni oczywiście dodali jeszcze do tego syntezatory i inne cuda, ale myślę że dzięki temu jest w tej muzyce ciekawy kontrast.
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@comanchee: swoją drogą nie przepadam za tym albumem, bo poza Happiness nie urzekło mnie tam nic szczególnie. Za dużo memlania pod nosem zamiast śpiewania, albo tekst przyćmiony przez produkcję i nie wiadomo o czym Alison właściwie śpiewa. Od strony technicznej jest sporo rzeczy do których mógłbym się uczepić, choć uwielbiam Goldfrapp nawet mimo tego.
  • Odpowiedz