@Odwrocuawiacz: prostackie umysły nie potrafią pojąć, że można się dobrze bawić i nie pić. Ja zawsze na spotkaniach rodzinnych też lubię przesiadywać z dzieciakami. To jakaś gierka na konsoli, to wypad na podwórko pokopać piłkę. Z chlejusami nie ma co siedzieć przy stole i słuchać głupot.
@ZarabianieNaMenelu: Wiesz dlaczego wolą Ukrainę? Bo tak, był Wołyń, ale był też 1920 i m.in.bohaterska obrona Zamościa przed bolszewią. Bo była próba tworzenia RP trojga-narodów. Bo były bitwy i wspólne zwyciestwa pod Chocimiem, Konotopem itd. Wiecej nasz łączy, niż dzieli. A z Rosją... to tylko ból i cierpienie.
Bezsensowny, ale widoczny zap*dol to świętość dla Polaków, felieton Jarosława Górskiego
Z---------ć bez sensu trzeba, tak, żeby było widać, że się z--------a, a kto nie z--------a bez sensu, tak, żeby było widać, ten nie jest godzien szacunku, uznania czy choćby empatii.
Dzisiejsza pisowska propaganda antynauczycielska, będąca zresztą zwielokrotnioną kopią antypisowskiej propagandy antynauczycielskiej sprzed kilku lat, trafiła na podatny grunt dlatego, że odwołuje się do jednej z najświętszych dla naszego narodu wartości, którą
Bezsensowny, ale widoczny zap***dol to świętość dla Polaków
@zexan: święte słowa. Inny przykład - staje linia produkcyjna. Straty idą w tysiące na godzinę. I weź spróbuj w Polsce przyjechać do takiego zakładu (nie mówię o wielkiej fabryce zachodniego koncernu, gdzie jednak mentalność jest inna) podpiąć się do sterownika, rozwiązać problem w 2 minuty i zawołać czterocyfrową sumę. Trzaskanie dup mało nie wybije okien, "nic nie zrobił a piniondze chce".
święte słowa. Inny przykład - staje linia produkcyjna. Straty idą w tysiące na godzinę. I weź spróbuj w Polsce przyjechać do takiego zakładu (nie mówię o wielkiej fabryce zachodniego koncernu, gdzie jednak mentalność jest inna) podpiąć się do sterownika, rozwiązać problem w 2 minuty i zawołać czterocyfrową sumę. Trzaskanie dup mało nie wybije okien, "nic nie zrobił a piniondze chce".
Jedna rzecz mnie irytuje wśród starszych osób. Jest weekend. Nie znam się na budowlance, to się nie w--------m. Siedzę i czytam sobie książkę, patroszę ryby do suszenia albo bawię się z córką. Zasypałem świeży piasek do piaskownicy itp. W skrócie robię to na co mam ochotę i mnie nie napręża. Szczególnie, że ostatni tydzień, to nadgodziny w pracy, a i na wykopie staram się rzucać coś ciekawego na tag o Ukrainie albo
@Aryo kult z--------u w narodzie silny. Musisz zasuwać 24/7 jak robocik i opowiadać, że cały czas masz coś do roboty to będą cię traktować jak równego. Inaczej jesteś dla nich zwykłym nierobem i mogą się dowartościować, bo kto to widział, żeby facet się relaksował czy też, uchowaj boże, robił coś dla własnej przyjemności - to takie niemęskie i jest oznaką słabości, bo prawdziwy mężczyzna nigdy nie odpoczywa, a o jego wartości
Muszę przyznać, że urzekło mnie to miasto, mimo że moje pierwsze wrażenie było trochę inne, na początku wydawało mi się zbyt "kurortowe". Ostatecznie zapamiętam je jako przepiękne miejsce, pełne kwiatów, krzewów, zielonych parków, w których można odpocząć na leżaku czy ławce.