K.....r
K.....r
  • 59
Idę dzisiaj oddać krew po raz 14. Da mi to 6,3 l oddanej krwi co zakwalifikuje mnie do pierwszej odznaki Zasłużonego Dawcy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Idę po pracy. Nie brałem z tego tytułu wolnego. Jedynymi profitami będą dwa bilety autobusowe, czekolady i satysfakcja. Dodatkowo cieszy fakt, że akurat mojej grupy krwi w centrum potrzebują.
Fajnie będzie zacząć weekend od dobrego uczynku.

Pamiętajcie, że karma zawsze wraca (
Jednobrewy
Jednobrewy
  • 2
@Krumer: Ja oddałem podobną ilość, potem przestałem oddawać w sumie bez powodu, teraz z kolei nie mogę. Oddawałem, bo dobra inicjatywa, ale nie oszukujmy się - nieopłacalna dla nas. Praktycznie żadnego profitu nie ma, te co były niegdyś zostały odebrane. Sporo informacji o sprzedaży / wyrzucaniu krwi. I jeszcze mają czelność trąbić w mediach, że brakuje, smutne to.
  • Odpowiedz
K.....r
K.....r
  • 1
@wuj0: Oczywiście, że by się kapnęli :)
Kiedyś chodziłem regularnie co dwa miesiące, teraz byłem pierwszy raz od lipca 2014, bo miałem problemy z poziomem żelaza we krwi. Planuję iść znowu na początku listopada.
  • Odpowiedz
M.....a
M.....a
  • 39
Nie znosze pozegnan.

Dzis jest moj ostatni dzien w #uk, wczoraj byl ostatni w mojej mega ciezkiej pracy. W koncu odpoczne, zobacze sie z bliskimi w kraju, pojde do fryzjera i kosmetyczki. Powinnam sie cieszyc, wrecz skakac do sufitu.
A mi juz jest smutno. Tyle zyczliwych osob mnie wczoraj zegnalo, pytalo kiedy wroce, dlaczego tak szybko wyjezdzam, pare sie zagapilo i napisalo potem na fb, jedna osoba ktora bardzo lubilam z kolei mnie zupelnie olala (Ponoc nie mogac sie uporac z moim wylotem, ale cos mi ta wersja nie pasuje)
Moja wspollokatorka, z ktora poczatkowo balam sie jechac bo wydawala sie niepewna osoba, okazala sie najlepszym kompanem podrozy. Ani razu sie o nic nie posprzeczalysmy, najwiekszy smieszek, dostarczycielka beki, ale tez powaznych rozmow, pseudopsychologicznych rozkmin itp. Juz za nia tesknie i chce zeby poszla do pracy, bo ciezko mi sie na nia patrzy.
Tyle durnych emocji, przemyslen. Poznalam tu bardzo duzo fajnych ludzi i wiem ze juz ich wiecej nie
M.....a
M.....a
  • 6
@rentiever: Bo wiem jak to jest. Zawsze gdy sie rozstaje z jakimis wartosciowymi ludzmi, grupa to obiecujemy sobie utrzymywanie kontaktu. Nie kwestionuje ze checi sa dobre, ale codziennosc i dorosle obowiazki sa bezlitosnym weryfikatorem.
Ciezko jest sie spotkac ludziom z tego samego miasta w grupie wiekszej niz 2-3 osoby, a tu dziela nas setki kilometrow. Czesc osob tez jedzie do domu niedlugo, czesc planuje zmiane pracy, miasta, kraju... Nie ma
  • Odpowiedz
TheHamlet
TheHamlet
  • 519
Krówa Mirki mam najbardziej wyrozumiałego #rozowypasek na świecie.

Śniło mi się że goni mnie .... borsuk. #!$%@? BORSUK. A, że nie będę długo #!$%@?ł przed tym bydlakiem stwierdziłem że mu #!$%@? gonga. I nie byłoby w tym nic dziwnego, wszak to tylko sen. Rzeczywistość okazała się zgoła inna kiedy usłyszałem "nienormalny jesteś??! co ci do cholery odwaliło". Mirki... zamiast borsukowi #!$%@?łem własnej narzeczonej xD
Ale na szczęscie nie gniewała się długo a ja nie mogłem zasnąć do rana trzęsąc się ze śmiechu....

Mózgu, ty #!$%@?....
T.....a
T.....a
  • 315
Okej, milion plusów, milion komentarzy, niech więc historia się rozpocznie.

Jest to historia o #rozowypasek który dość mocno cierpiał na #!$%@? mózgowe. Jeśli myślicie że wasz różowy wykazuje #logikarozowychpaskow jesteście ostro w błędzie. To co tutaj się #!$%@? to już nawet nie ja.

Wszyscy lubią pikantne historie więc rozpocznę od #seksy

Ola,
maxwol
maxwol
  • 93
@Howkin: Ja zawsze patrzę najpierw na cenę na metce jeśli ubranie przyciągnie moją uwagę. Jeśli jest z kosmosu to udaję, że oglądam dalej ubranie - ale mi nie pasuje do konca i cos w nim jest nie tak...
  • Odpowiedz
fizzly
fizzly
  • 31
@rybeczka: Przesyt kwiatków, każda doniczka z innej parafii, nie wygląda to zbyt dobrze. Te naklejki latarni też nie pasują, ale to oczywiście Twoja klatka. Natomiast nad tymi kwiatkami to się dobrze zastanów... :) Ogólnie props za ładne wykończenie, natomiast stylowo już gorzej.
  • Odpowiedz
D.....b
D.....b
  • 15
@m4kb0l: Sztukę określa wyłącznie artysta, który ją tworzy. Reszta nie ma znaczenia. Wiesz dlaczego? Otóż mój drogi, nie ma, nie było i nie będzie żadnej miarodajnej wykładni tego co sztuką jest, a co nie jest. Relatywizm pełną gębą. Sztuka może się podobać, albo nie. Tylko i aż tyle.
  • Odpowiedz

Jamajka

  • aa.. :)
  • polska

Osiągnięcia