Jednym z najbardziej korzystnych efektów odpływu części inwestycyjnej popytu na mieszkania (wg. raportu NBP - było to do 70% ogółu transakcji w dużych miastach) jest to, że deweloperzy będą teraz łączyć 35 metrowe kurniki w normalne lokale. Te metraże w nowych inwestycjach to był już jakiś żart, bo wszystko budowali pod turystów, airbnb, studentów i Ukraińców. Bardzo dobrze, że na deweloperkę i fliperów poleci teraz kubeł zimnej wody. W tym sensie ten
mickpl
mickpl