Ale to żaden żart, bo na imprezach szatniarze robią to na standardzie. Jak w kieszeni są 3 banknoty, bierze się jeden najniższy, nikt nie zrobi problemu za dyszkę. Ale jak wydajesz kurtkę nawalonemu w sztok gościowi, to bierze się wszystko co ma sens zabrać i jego sprawa, że nie pamięta.
To nie moje doświadczenia, ale relacje jak robią, bo kilku znajomych tak pracowało i to latami. Ba, sam po koncercie w klubie
@Puszkus: to był taki dowcip, że sepleniący Jasio poderwał Mariolkę na wiejskiej dyskotece i ciągnie ją w krzaki, a ona w tych krzakach: "Jasiuuuu, uważaj, pokrzywy!!!" "Coooo? Ksywy? Joki mom, taki pchom"
@8o9p0: ja widziałem głównie geometryczne kształty i wzorki rozchodzące się na boki, tak jakbym podróżował przez szeroką rurę, po czym na końcu ZAWSZE czekał na mnie zielony precel xD
Komentarz usunięty przez autora