Państwo ze zdjęcia niech zrozumieją że żadnego prawdziwego fana Fame MMA NIE INTERESUJĄ ich sportowe walki i pokaz sportowych umiejętności. Ostatnia gala serio bardzo mi się podobała, ale na "walce wieczoru" wszyscy znajomi już przysypiali. 15 minut chodzenia po ringu, wyprowadzania ciosów, balansu ciała i unikania ich. Jednym słowem jedna wielka STYPA. Nie wspomnę już o największej cringe akcji tego eventu, czyli zabrania przez Borysa mikrofonu prowadzącemu po walce i reklamowanie
Kadet20
Kadet20