Mimo chorowania na schizofrenię, udało mi się dzisiaj przeczytać 115 stron książki i pograć godzinę. Dla zdrowego człowieka, może się to wydawać śmieszne, ale dla mnie to naprawdę wiele.
Dzisiaj mam swój pierwszy dzień w pracy, w sumie to będzie moja pierwsza poważna robota, poziom stresu max, moje zaburzenia lękowe dają się we znaki. Trzymajcie kciuki 🥺🙏🏼
Mircy i mirabelki pijcie ze mną kompot i przy okazji małe rozdajo!
Przedmiotem rozdajo jest egzemplarz mojej książki Zrozumieć Ramen, nad którą intensywnie pracowałem przez ostatnie kilkanaście miesięcy. Książka właśnie trafiła do przedsprzedaży, a już 5 listopada jej fizyczna premiera. Książkę można zamówić na topgar.pl, jest tam też spis treści i trochę przykładowych stron.
Zrozumieć Ramen ma 320 stron i twardą oprawę. Starałem się aby jak najszerzej dotykała ramenu, ale była
A tak serio to w 100% poświęcona jest ramenowi (takie japońskie danie). Jest tam też fragment o tym czy ramen to rosół z jajkiem.
W skrócie: bulion z rosołu jest podobny do bulionów wykorzystywanych w niektórych rodzajach ramenu, ale aby rosół mógł być nazwany ramenem powinien mieć nie jak wiele osób myśli dodatek jajka czy innych
Rozwala mnie to jak millenialsom ciezko przyznac, ze mieli latwiej w budowaniu majatku od GenZ
"Chlip chlip, no ja skonczylem liceum i praca za 8zl, a teraz to minimalna 4k" (XD)
"Chlip, chlip, no wy mlodzi nie wiecie jakie zarobki gowniane byly, dopiero dwa lata po studiach kupilismy sobie 50m2 na kredyt, trzeba bylo 20k zl uzbierac na wklad wlasny"
@makamele: zanim zaczniesz głosić jakieś tezy to lepiej sprawdź jak wyglądało bezrobocie w kraju gdy millennialsi wchodzili na rynek pracy. Jeśli nie miałeś odziedziczonego lub po prostu nie otrzymałeś wkładu własnego to nie było to wcale proste, sprawdź też jak wyglądało oprocentowanie kredytów. Prawda jest natomiast to że wyjazd do pracy na zachód dawał ogromny boost, wielu ludzi których znam w ten sposób kupiło ziemię i wybudowało domy. Gdyby zostali
@makamele nie znasz realiów i p--------z głupoty. Minimalna stawka godzinowa weszła w 2017 roku. Przedtem mogli ci dać i 1zl za godzinę. Moja pierwsza praca była za 3zl/h w mieście powiatowym. Każdy się cieszył że chociaż praca była w okresie dużego bezrobocia. A teraz? High life. Jak zarobiłem pierwszy raz ponad 1k to byłem królem osiedla. Ogólnie nie było kolorowo ale teraz też nie jest
Rozpocząłem/am poważną naukę języka polskiego. Dowiedziałem/am się, że w przeciwieństwie do angielskiego litera y jest samogłoską i zrozumiałem/am, dlaczego jest tak wiele zyk, cz, sz, rz. Nauczyłem/am się również, co oznaczają znaki ó, ś, ź, ń. Mam nadzieję, że za miesiąc będę mógł/mogła czytać mikroblogi na Wykopie bez użycia tłumacza.ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ
@gorzki99: Z punktu widzenia miejscowego, obcokrajowiec używający slangu i słów znanych tylko tubylcom jest jednocześnie dziwny i zajebiście fajny. "Ten koleś wygląda, jakby zasługiwał na to, żeby być moim przyjacielem" – takie mam odczucia. Chciałem być zajebiście fajny, więc wybrałem Wykop.( ͡º͜ʖ͡º)
Mireczki pijcie ze mną kompot. Własnoręcznie zrobiłem siedzisko z palet na balkon. Dla niektórych to pewnie nic takiego, ale jestem po porażeniu czterokonczynowym, mam niewydolne serce, wątrobę i nerki. Dla mnie to wyczyn niczym zdobycie Mount Everest i jestem z siebie zajebiście dumny( ͡º͜ʖ͡º) #chwalesie #balkon
Mierze się z depresja od 16 lat. Przez ostatnie dwa lata zrobiłem w końcu remont w mieszkaniu,prawko,kwity na wózki i zadbałem o zęby. Od tego roku ograniczyłem dżemki w ciągu dnia a od kilku dni zacząłem nawet biegać...i nie wiem czy to od tego biegania ale zaczynam czuć się dobrze na codzień. Ogólnie do biegania dorzuciłem jeszcze siłownię tak by cały tydzień zapełnić aktywnością fizyczna i jest mega. Tak tylko się chwale
@PsiPatrolek czyli jednak mieli rację z tym bieganiem na depresję. Chłopski rozum znowu miał rację. Jeszcze trzeba walnąć pięścią w stół i wyjść ze swojej strefy komfortu.
A tak na poważnie, to fajnie, że cieszysz się z pokonywania przeciwności losu. Powodzenia.