202 274 + 57 + 66 = 202 397
W sobotę po lasach z cumplem mtb - wciąż boli, że tak uczęszczana rowerowo trasa została rozjechana przez ciężki sprzęt. Ale miło było, las zawsze musi być w tygodniu - odświeża i uspokaja umysł.
W niedzielę z-----------a kolarką - też trafiłam do lasu - co prawda asfalt, popękany i wąski i z samochodziarzami (na szczęście mało ich), ale właśnie ten kawałek ukradł mi miejsce
W sobotę po lasach z cumplem mtb - wciąż boli, że tak uczęszczana rowerowo trasa została rozjechana przez ciężki sprzęt. Ale miło było, las zawsze musi być w tygodniu - odświeża i uspokaja umysł.
W niedzielę z-----------a kolarką - też trafiłam do lasu - co prawda asfalt, popękany i wąski i z samochodziarzami (na szczęście mało ich), ale właśnie ten kawałek ukradł mi miejsce







No i jadę właśnie ostatnio w stronę tego przejazdu i słyszę z daleka gwizd pociągu. Przede mną już
źródło: stop-przejazd
Pobierz