- 4
- 0
@suche_liscie: ale, że co ocet? :P
Jakby ktoś szukał #sluchawki #sluchawkidokanalowe w rozsądnej cenie, przy czym ma czas na czekanie na nie.
To polecam wam KZ ED naprawdę po miesiącu używania mogę stwierdzić, że za taką cenę to aż żal łazić do rtv agd, media czy innych sklepów
#aliexpress 3 gumki, wersja z przyciskiem skip track, obierz rozmowę etc.
Za wersję z przyciskiem wychodzi ok. 26 zł co jest spoko ceną (
To polecam wam KZ ED naprawdę po miesiącu używania mogę stwierdzić, że za taką cenę to aż żal łazić do rtv agd, media czy innych sklepów
#aliexpress 3 gumki, wersja z przyciskiem skip track, obierz rozmowę etc.
Za wersję z przyciskiem wychodzi ok. 26 zł co jest spoko ceną (
- 1
@Gelo3D: Jak dla mnie słuchawki są całkiem spoko, słucham zazwyczaj na 20-21 w telefonie idąc na uczelnie i odcięcie od świata jest konkretne. Basy są dość mocne, nie ma jakiegoś takiego trzeszczenia w nich, ogólnie polecam ;) Gumki wygodne, jak dla mnie nie wyglądają tandetnie jak to ktoś napisał ale o gustach się nie gada.
Jak to jest z ta ławeczka na przeciwko optyka w jurajskiej? Prawda czy mit? #czestochowa
- 0
@ReniferApokalipsy: Cooo? Pierwsze slysze, ze takie rzeczy sie w jurajskiej wyprawiają xD a moze przychodzi Pani i mówi "Jak kupisz mi jeansy to..." xD
- 3
- 0
@Damianix125: Nope, wydział zarządzania ;)
- 0
@Damianix125: No niestety, widać niektórzy są na tyle biedni, że nie mają kartki papieru i szacunku do czyjejś pracy też nie mają.
Czemu tak malo rozowych pokazujacych swoja forme? Tak maly odsetek w ogole na wykopie, czy tak bardzo malo robi cos ze soba? #pytanie #pokazforme #rozowepaski #silownia
- 1
@missing_piece: nie, po prostu nie warto tu pokazywać ani swojej formy ani twarzy bo są same hejty, więc po co ?
- 44
Cześć Mirasy Mirki i Miraże ( ͡º ͜ʖ͡º) I Mirabelki.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że jestem aktywnym użytkownikiem wykopu od 4 lat (lvl 24). Założyłem to konto na potrzeby jednego wpisu. Bardzo jestem ciekaw waszych spostrzeżeń. Jest to trochę streszczenie ostatnich lat mojego życia ale nie przeciągając:
Mam dobrego kumpla od dzieciństwa, który znalazł sobie 7 lat temu Karynę iście 10/10 (nie przesadzam).
W początkowych 2 latach znajomości (mojej i jej) była to tylko koleżeńska znajomość. Spotykanie się od czasu do czasu na piwko itp. około 4 lata temu siedząc na gg ona napisała wieczorem. Rozmawiało się nam bardzo dobrze zauważyłem, że ona mnie polubiła z całego towarzystwa najbardziej. W początkowych latach znajomości starałem się być zdystansowany (wiecie dziewczyna kumpla nie wypada zbytnio trzymać się ku niej). Mimo wszystko zaczęliśmy ze sobą często rozmawiać przez internet. Uprzedzając nie miałem zamiaru zdradzać kolegi i wydaje mi się, że ona również. Mimo wszystko będziecie zapewne zdziwieni tym, w jaki sposób to się rozwinęło..
Minęły prawie dwa lata zwykłego spotykania się i częstego pisania ze sobą. Myślę, że koledze (jej chłopakowi) z początku nie podobało się to ale później chyba zrozumiał, że to zwykła znajomość. Owa znajomość rozwinęła się tak, że obiecaliśmy sobie dozgonną przyjaźń. Teraz trochę opiszę tą przyjaźń i jestem ciekaw waszych wypowiedzi co o tym myślicie. Pytam dlatego, że słyszałem już od niejednego znajomego, że ten nasz "związek" nie jest normalny.. Wiem, że niektórzy podejrzewają nas o romans.
Z ową Przyjaciółką potrafimy pisać codziennie w sumie nie potrafimy już bez siebie żyć. Wiem, że jest dla mnie taką osobą, której mogę powiedzieć wszystko nie obawiając się, że komuś powie. Wiem, że zawsze broni mnie gdy ktoś coś złego o mnie powie. Jesteśmy w stanie pomóc sobie w większości sytuacji. Staliśmy się dla siebie ważni, potrafimy sobie mówić czułe słówka typu "Kocham Cię" itp. Nawet przy innych znajomych i jej chłopaku. Czasem gdy jesteśmy sami potrafimy się długo ze sobą przytulać, mówiąc sobie przy tym czułe słówka. Potrafimy trzymać się za rękę jednocześnie oboje utrzymując, że to tylko normalna przyjaźń. Mirki co myślicie o takim zachowaniu
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że jestem aktywnym użytkownikiem wykopu od 4 lat (lvl 24). Założyłem to konto na potrzeby jednego wpisu. Bardzo jestem ciekaw waszych spostrzeżeń. Jest to trochę streszczenie ostatnich lat mojego życia ale nie przeciągając:
Mam dobrego kumpla od dzieciństwa, który znalazł sobie 7 lat temu Karynę iście 10/10 (nie przesadzam).
W początkowych 2 latach znajomości (mojej i jej) była to tylko koleżeńska znajomość. Spotykanie się od czasu do czasu na piwko itp. około 4 lata temu siedząc na gg ona napisała wieczorem. Rozmawiało się nam bardzo dobrze zauważyłem, że ona mnie polubiła z całego towarzystwa najbardziej. W początkowych latach znajomości starałem się być zdystansowany (wiecie dziewczyna kumpla nie wypada zbytnio trzymać się ku niej). Mimo wszystko zaczęliśmy ze sobą często rozmawiać przez internet. Uprzedzając nie miałem zamiaru zdradzać kolegi i wydaje mi się, że ona również. Mimo wszystko będziecie zapewne zdziwieni tym, w jaki sposób to się rozwinęło..
Minęły prawie dwa lata zwykłego spotykania się i częstego pisania ze sobą. Myślę, że koledze (jej chłopakowi) z początku nie podobało się to ale później chyba zrozumiał, że to zwykła znajomość. Owa znajomość rozwinęła się tak, że obiecaliśmy sobie dozgonną przyjaźń. Teraz trochę opiszę tą przyjaźń i jestem ciekaw waszych wypowiedzi co o tym myślicie. Pytam dlatego, że słyszałem już od niejednego znajomego, że ten nasz "związek" nie jest normalny.. Wiem, że niektórzy podejrzewają nas o romans.
Z ową Przyjaciółką potrafimy pisać codziennie w sumie nie potrafimy już bez siebie żyć. Wiem, że jest dla mnie taką osobą, której mogę powiedzieć wszystko nie obawiając się, że komuś powie. Wiem, że zawsze broni mnie gdy ktoś coś złego o mnie powie. Jesteśmy w stanie pomóc sobie w większości sytuacji. Staliśmy się dla siebie ważni, potrafimy sobie mówić czułe słówka typu "Kocham Cię" itp. Nawet przy innych znajomych i jej chłopaku. Czasem gdy jesteśmy sami potrafimy się długo ze sobą przytulać, mówiąc sobie przy tym czułe słówka. Potrafimy trzymać się za rękę jednocześnie oboje utrzymując, że to tylko normalna przyjaźń. Mirki co myślicie o takim zachowaniu
- 3
@Nowekontostaregomirka: Jak dla mnie chora sytuacja. Może to wcześniej była przyjaźń ale przerodziła się ona raczej w coś większego, no sorry ale nie uwierzę, że przyjaciele mówią do siebie Kocham Cie, przytulają się ze sobą, a potem to pójdzie jeszcze dalej bo zacznie Was ciągnąć do innych rzeczy. Z tej sytuacji nie da się wyjść bez ranienia kogokolwiek. W ogóle nie czaje tego jak można pisać codziennie do kumpla chłopaka,
mirki pomocy.
znajoma opowiadała, że mieszka razem z pewną parą. dziewczyna zdradza tego chłopaka ze swoim byłym (a są już parę lat razem). chłopak naprawdę w porządku jest, szkoda go dla takiej szmaty. jednak obiecałam, że nie sprzedam tej dziwki. mam jednak wyrzuty sumienia, że to ukrywam... co byście zrobili? i jeśli chcielibyście mu to powiedzieć to w jaki sposób żeby nie było wiadomo, że to od was się wydało, a numeru
znajoma opowiadała, że mieszka razem z pewną parą. dziewczyna zdradza tego chłopaka ze swoim byłym (a są już parę lat razem). chłopak naprawdę w porządku jest, szkoda go dla takiej szmaty. jednak obiecałam, że nie sprzedam tej dziwki. mam jednak wyrzuty sumienia, że to ukrywam... co byście zrobili? i jeśli chcielibyście mu to powiedzieć to w jaki sposób żeby nie było wiadomo, że to od was się wydało, a numeru
- 1
Nigdy nie wtrąca się w sprawy innych bo potem się będzie tą najgorszą. To jest ich związek i niech oni sobie to załatwią razem, prędzej czy później i tak się pewnie chłopak sam dowie. A może akurat im coś takiego odpowiada? Ludzie mają różne odchyły. Nie warto się wtrącać, serio.
- 0
@Saganis: Bicie kogoś to całkiem inna sytuacja, a i w takiej czasami interweniowałam bo Panowie zwykłe pipy nie raczyli zareagować, ale spoko. Jak tam kto woli, to jej sprawa co zrobi ja tylko wyraziłam swoje zdanie, że lepiej się nie wtrącać.
@Grzesiek_astronaut: Wiesz, każdy inaczej reaguje na takie rzeczy ;) Faceci inaczej reagują, gdybym ja powiedziała mojej koleżance, że na przykład jej facet składał mi dziwne aluzje i
@Grzesiek_astronaut: Wiesz, każdy inaczej reaguje na takie rzeczy ;) Faceci inaczej reagują, gdybym ja powiedziała mojej koleżance, że na przykład jej facet składał mi dziwne aluzje i
- 0
@vuvkid: A bierzesz też pod uwagę to, że osoba zdradzana niekoniecznie może uwierzyć w to, że jest zdradzana? ;)
@Saganis: Ciekawa jestem czy wszyscy obrońcy tego żeby powiedzieć, że ktoś jest zdradzany tak samo bronią jak kogoś atakują na ulicy albo ktoś komuś ubliża albo nawet w tym przypadku, gdzie ktoś leży na ulicy nieprzytomny, to się nazywa znieczulicą.
@Saganis: Ciekawa jestem czy wszyscy obrońcy tego żeby powiedzieć, że ktoś jest zdradzany tak samo bronią jak kogoś atakują na ulicy albo ktoś komuś ubliża albo nawet w tym przypadku, gdzie ktoś leży na ulicy nieprzytomny, to się nazywa znieczulicą.
- 0
@vuvkid: Nie rozumiem po co taka agresja, ale spoko...Piszesz w taki sposób jakbym ja kogoś zdradzała.
Artur zdradził Kingę, przespał się ze swoją sekretarką. Czyja wina? Według mnie, zdecydowanie Kingi, od kilku jak nie kilkunastu odcinków starał się, to zapraszał do restauracji, robił śniadanka, chciał gdzieś wyjść, wypić wino po pracy. Wiecznie nie mogła znaleźć czasu, siedziała w restauracji albo w klubie fitessu, kończąc na dyskusjach z joginem.
#seriale #pierwszamilosc #polsat
#seriale #pierwszamilosc #polsat
Po czyjej stronie leży wina?
- Artur 38.5% (30)
- Kinga 61.5% (48)
- 0
@Kosopietek: Wina zazwyczaj leży po obu stronach ;)
- 0
@SquashPL: Ja już nie oglądam od pół roku jak nie więcej, czytam tylko spoilery na fb od czasu do czasu ;) @PIERWSZY_KOMENTARZ: Ależ agresja ;) Nie zawsze ;) a poza tym nie napisałam w moim poście, że wina zawsze leży po obu stronach tylko zazwyczaj, a to jest różnica. To zależy jaka atmosfera była w związku itd Ale ja i tak jestem zdania, że jeśli w związki się
- 3
@elemoisa: te krowy to była światowa akcja ja je spotkałem w pradze. #gimbynieznajo
Justyna
- Częstochowa
#feels #zwiazki