Na peperze typ się chwalił że zamówił 20 płyt głównych w zaniżonej cenie i on chwalił się że je dostał. Mógł jedna, ale zamówił 20 bo tak i potem pewnie na tym zarobił on albo jego firma.
Tutaj sprawa wydaje się czysta - sklep dał ciała, poszło to szerzej i się wycofali z tego.
A teraz sytuacja w drugą stronę - doradca w sklepie zrobił kredyt





Cennik jest fajny, uczciwy, ale też zmniejsza sprzedaż, jeśli ceny nie są zaniżone. Jeśli złapiesz klienta na wędkę, najpierw powiesz mu co "Ty dajesz" "jakie korzyści mają Twoje usługi" to wtedy cena schodzi na dalszy plan i na ten schemat liczą