Mirki jak zmieniala sie wasza psychika na przestrzeni lat? Mam 24lata a czesto mysle w stylu "eee mam jeszcze duzo czasu zeby sie realizowac" i mysle jak 20latek mimo ze zycie ucieka mi przez palce. Ciekaw jestem czy osoby ok 30letnie tez tak mysla po prostu.
@damieen: Zależy na kogo trafisz. Byłem u 4 terapeutów i z każdym było ok i spoko, natomiast skuteczność mogę przypisać tylko jednemu. Po prostu przygotuj się na zasadnicze pytanie "co Pana sprowadza tutaj" i mów szczerze. Jak trafisz na partacza (co się zdarza), to się nie zniechęcaj tylko szukaj innego. Ogólnie to nic strasznego, fajne doświadcznie i ulga gdy się wygadasz, a ktoś słucha. ; )
Nie udało mi się życie; zmarnowałem. Uciekłem od pierwszej jedynej miłości. Potem ożeniłem się bez miłości. Jedyna istota, którą kocham, mój syn, wychowywał się w piekle mojego małżeństwa! Tak jak ja wychowywałem się w piekle małżeństwa moich rodziców! A myśl, że mój Sylwunio będzie tak nieszczęśliwy jak ja, łamie mi serce. Praca, która była moim powołaniem, okazała się udręką za grosze. Zabija mnie samotność, którą sam sobie zgotowałem! Nikt i nic mnie
Nie znam tego rozwiązania. To panele na podczerwień. Miałem do czynienia z panelami Eco Partner z pod Poznania. Wydajnościowo bardzo fajne rozwiązanie. Dynamiczne. Instalacja kosztowo na pewno jedna z najtańszych na rynku. Eksploatacja też nie jakaś duża. Pamiętaj, że to elektryka, wiec można dodać później PV.
Pasek: Prawo do sądu nie może być fikcją ZŁOTY GOEBBELS
- Ludzie dostają mandaty - Pan w aucie : mandaty uzasadnione - obywatele czasami uważają, że mandat jest niesłuszny - Odwołanie się do sądu w praktyce niewiele daje - Starszy pan: doliczyli mi 80 zł - Rozprawy. w trynie nakazowym to złe rozprawy, ludzie nie mogą przedstawić swojej racji - Teraz nie mozna odmówić odbioru
@damieen: Pewnie chłopaki do wzięcia, rolnik szuka żony i co tam jeszcze banowałem ostatnio... hmm to gówno z tvn wyspa cośtam z tymi karynami i brajanami.
Nie wiem co sie ze mna stalo. Ciagle mi czegos w zyciu brakuje. Ciagle ciągne stan tak jakby wegetacji. Niby mam wlasny dom, kobietę itd a brakuje mi tak po ludzku szczescia i mimo ze zdaje sobie z tego sprawę to nie wiem jak uczynic swoje zycie lepszym, szczęśliwszym. Te cholerne uczucie towarzyszy mi od 2 lat i odbiera cala przyjemnosc/radosc z zycia. Najchetniej popelnilbym magika. A do psychologa/psychiatry glupio mi pojsc
@damieen: idź do psychologa/psychiatry. Rób co uważasz za odpowiednie by wyciągnąć Cię z tego stanu. Szukaj czegoś nowego, może spontaniczny wyjazd gdzieś, może przebranżowienie, może zmiana otoczenia (ludzi) wśród których przebywasz.
Ja niedawno zmieniłem pracę po 17 latach. I to nie januszex, ale LP których wielu mi zazdrościło. Zostając tam zapiłbym się na śmierć. Tak że temat pracy się rozwiązał. Musiałem tylko chcieć. A rzucenie alko... no cóż. Temat bardzo indywidualny i każdy inaczej wychodzi. Ale zaprzestanie chlania i terapia wydają się najrozsądniejsze.