Wpis z mikrobloga

Nie wiem co sie ze mna stalo. Ciagle mi czegos w zyciu brakuje. Ciagle ciągne stan tak jakby wegetacji. Niby mam wlasny dom, kobietę itd a brakuje mi tak po ludzku szczescia i mimo ze zdaje sobie z tego sprawę to nie wiem jak uczynic swoje zycie lepszym, szczęśliwszym. Te cholerne uczucie towarzyszy mi od 2 lat i odbiera cala przyjemnosc/radosc z zycia. Najchetniej popelnilbym magika. A do psychologa/psychiatry glupio mi pojsc w obawie ze uslysze to co przez cale zycie tj. "Przestan inni maja gorzej."

#zalesie #przegryw
  • 2
@damieen: idź do psychologa/psychiatry. Rób co uważasz za odpowiednie by wyciągnąć Cię z tego stanu. Szukaj czegoś nowego, może spontaniczny wyjazd gdzieś, może przebranżowienie, może zmiana otoczenia (ludzi) wśród których przebywasz.