Cytmirka wybrała się na urlop do Londynu i cytmirka nie chorowała przez dwa lata, ale zdecydowała że rozchoruje się już na początku wycieczki i tak oto cytmirka zwiedza Londyn z ponad 38 stopniami gorączki xD
Witam. Mirki i mirabelki może ktoś się zna i będzie umiał powiedzieć coś więcej to tej plombie? Domyślam się że będzie z 1913 ale nie mogę odczytać miejscowości. #historia #kolej
@Hotstepper: dzięki, szperałem dalej i też mi tak wychodziło, według informacji to linia warszawsko-wiedeńska, tylko nie mogę znaleźć jak przebiegała w tamtym czasie(1913), mapy na które na razie trafiłem są z początku działania tej trasy i ni jak nie przechodziła przez Łódź
Siemka, mam taki układ z triakiem, ale za cholerę nie wiem jak sobie poradzić z doprowadzeniem prądu do niego. W sensie, wiem, że np. mam doprowadzić 50mA, żeby go "uruchomić", by przewodził prąd, ale jak to przeliczyć dla np. napięcia 3.3V, 5V bądź 230V? Kompletnie mi to z głowy wyleciało :/
"W domu podczas burzy należy unikać korzystania z telefonów stacjonarnych przewodowych oraz urządzeń elektrycznych, przede wszystkim tych obsługiwanych ręcznie. Korzystanie z tych urządzeń grozi porażeniem impulsem rozchodzącym się w przewodach instalacji, który może doprowadzić do śmierci. Sprzęt domowy, zwłaszcza elektronikę – RTV, komputery itp. należy odłączyć od sieci elektrycznej i innych instalacji przewodowych (np. instalacji antenowych, telekomunikacyjnych, sieci internetowych, TV kablowej itp.),
@ali3en: ja przechodziłem ją jakoś z pół roku temu i mi bardzo siadł klimat, przez co walka była dla mnie często męcząca bo chciałem poznawać fabułę i tajemnice Biura Kontroli. Jestem biedakiem i siedzę jeszcze na GTX 970, a grałem na dość wysokich ustawieniach bo optymalizacja stoi na bardzo wysokim poziomie.
Miałem wczoraj #kolizja, uderzenie w dupę, nic wielkiego się nie stało, hak przyjął większość uderzenia. Kobieta +50, wyprosiła by załatwić sprawę szybko bo ona ma lekarza i się spieszy, poszedłem na rękę spisałem dane auta, cyknąłem fotę, podstawiłem dokument do podpisu i zebrałem się w drogę. Dziś okazało się, że potrzebuje jakąś tam dodatkową daną, a ta z pyskiem do mnie, że czemu zgłaszam nic się przecież nie stało!!! No tak: