Największy zgrzyt w psychice piotrusia istnieje na linii pomiędzy jego idealnym, a realnym stosunkiem do prawdy.
Gdy doktór posiedzi za długo w piwnicy bez kontaktu międzyludzkiego zaczyna krzyczeć, że prawda jest dla niego najważniesza, że w walce o nią, jest gotów spalić za sobą wszystkie mosty. Z drugiej strony gdy tylko dochodzi do prawdziwej konfrontacji, np. podczas internetowych debat, wychodzi z niego miękiszon, który spolegliwie przytakuje nawet największym szurom ze wszystkich skrajnych
Gdy doktór posiedzi za długo w piwnicy bez kontaktu międzyludzkiego zaczyna krzyczeć, że prawda jest dla niego najważniesza, że w walce o nią, jest gotów spalić za sobą wszystkie mosty. Z drugiej strony gdy tylko dochodzi do prawdziwej konfrontacji, np. podczas internetowych debat, wychodzi z niego miękiszon, który spolegliwie przytakuje nawet największym szurom ze wszystkich skrajnych
#szachy