Wpis z mikrobloga

Pytanie do doswiadczonych kierowców: byliście kiedykolwiek świadkami uzasadnionego użycia sygnału dźwiękowego, czyli trąbienia?

Według artykułu 29 prawa o ruchu drogowym:

Kierujący pojazdem może używać sygnału dźwiękowego lub świetlnego, w razie gdy zachodzi konieczność ostrzeżenia o niebezpieczeństwie


Jednak z mojego doświadczenia i z oglądanych w internecie filmików z kamerek samochodowych, wszystkie przypadki trąbienia wpadają do jednego z dwóch przypadków:

- trąbienie zupełnie poza niebezpieczną sytuacją, np. gdy ktoś zagapi się na światłach i nie ruszy chwilę po zapaleniu się zielonego.
- trąbienie po niebezpiecznej sytuacji, np. B wymusza pierszeństwo na A. Następnie A gwałtownie hamuje i dopiero po zwolnieniu i zażegnaniu niebezpieczeństwa zaczyna trąbić.

#kierowcy #prawo #samochody
  • 11
@czokobons: @Leis: @MglawicaKraba: noo wlasnie takich sytuacji jak pojazd na kursie kolizyjnym z moim pojazdem troche bylo, sam raz tez przez nieuwage nie spojrzalem w lewe lusterko zmieniajac pas i gosc z lewego mnie strabil, wiec w sumie ostrzeganie o niebezpieczenstwie jest. Ja tez czesto uzywam jak ktos sie zagapi na swiatlach (ale nie zlosliwie czy cos tylko krociutkie trabniecie w ramach zwrocenia uwagi), chociaz tez zdazalo mi sie
Ogolnie to w PL wlasnie trabienie jest od razu kojarzone z negatywnym nastawieniem wobec adresata


@HIMARS: a to swoją drogą, mało to filmików z agresywnymi Sebixami goniącymi kogoś kto śmiał śmieć śmieć na nich natrąbić lub nie daj boże - wyprzedzić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@r4do5:

to jazda w korku bez świateł nie stanowi zagrożenia


Oczywiście, że stanowi. Bo taki delikwent wyjedzie z korka i dalej bez świateł będzie jechał stwarzając realne zagrożenie. Do tego jeżeli stoi ostatni to go gorzej widać.

Kolejny przykład to wymuszanie pierwszeństwa na wyjeździe z drogi podporządkowanej. Wyjeżdża na ślepo. Hamujesz i trąbisz, żeby się ogarnął.

Następny przykład: zmiana pasa. Albo wymuszanie pierwszeństwa albo martwe pole.
@czokobons: Ja ostatnio trąbiłem zdaje się zgodnie z prawem. Jadę na lewym pasie, na prawym jakiś duży wóz (nie pamiętam czy śmieciarka czy budowlany) a tu przechodzi przez jezdnię jeż (nie na pasach!). Kierowca obok nie wyglądał jakby go zauważył, to zatrąbiłem. Nie wiem czy pomogło, ale jeż nie został przejechany i podreptał dalej :)