konto usunięte via Android
- 7
Dobrze czasem Niemena posłuchać:D #trojka
@michalkosecki: no popacz, jaki ten świat mały! ;)
@michalkosecki: Wpadnij kiedyś do Natalii Niemen i Mate.o i powiedz, że chciałeś ich odwiedzić jako dobry kuzyn:P Też się pewnie zdziwią:P
- 112
Animacja jak będzie wyglądał Falcon Heavy podczas lotu
#spacex
#spacex
Alex Howitt
#smiesznykotek
#smiesznykotek
Leszek Czarnecki "Wspomnienie o Profesorze Stanisławie Fryzem i refleksje nad Jego miejscem w teorii mocy"
Autor niniejszego artykułu był studentem Profesora Fryzego a jednocześnie jest kontynuatorem jego prac nad rozwojem teorii mocy obwodów z niesinusoidalnymi przebiegami prądu i napięcia. Artykuł ten łączy osobiste wspomnienia autora z kontaktów z Profesorem Fryzem z oceną Jego miejsca w rozwoju teorii mocy. Wskazuje te idee Prof. Fryzego, które na trwałe pozostały w tej teorii oraz te,
Autor niniejszego artykułu był studentem Profesora Fryzego a jednocześnie jest kontynuatorem jego prac nad rozwojem teorii mocy obwodów z niesinusoidalnymi przebiegami prądu i napięcia. Artykuł ten łączy osobiste wspomnienia autora z kontaktów z Profesorem Fryzem z oceną Jego miejsca w rozwoju teorii mocy. Wskazuje te idee Prof. Fryzego, które na trwałe pozostały w tej teorii oraz te,
@Spajkuss: Używając anteny o dużym zysku. Transmisja danych przebiegała z prędkością około 150 bitów/sek. Sygnał docierał do Ziemi po około 4,5 - 5 godzinach.
- 384
Doskonale wszyscy wiemy, jaki dziś jest dzień. Jedni spędzą go z drugą połówką, inni być może spotkają się ze znajomymi lub wybiorą niezawodne towarzystwo komputera (tudzież jakiegoś innego kota ( ͡° ͜ʖ ͡°) ). Tak czy inaczej, gdybyście czuli się samotni, pamiętajcie, że nigdy nie będziecie aż tak samotni, jak sonda Voyager1, która dokładnie 14 lutego 1990 roku obróciła swoje obiektywy ku Słońcu i wykonała ostatnie zdjęcia. Na
- 80
- 28
@Eestel:
We succeeded in taking that picture [from deep space], and, if you look at it, you see a dot. That's here. That's home. That's us. On it, everyone you ever heard of, every human being who ever lived, lived out their lives. The aggregate of all our joys and sufferings, thousands of confident religions, ideologies and economic doctrines, every hunter and forager, every hero and coward, every creator and
We succeeded in taking that picture [from deep space], and, if you look at it, you see a dot. That's here. That's home. That's us. On it, everyone you ever heard of, every human being who ever lived, lived out their lives. The aggregate of all our joys and sufferings, thousands of confident religions, ideologies and economic doctrines, every hunter and forager, every hero and coward, every creator and
- 245
Powiem zupełnie szczerze. Wiele związków w swoim życiu przeżyłem i wiele różnych charakterków się przewinęło. Od kompletnego zadurzenia i zabawiania się wszędzie, do spokoju i dyskusji. Wszystkie kobiety coś w sobie mają i nie ma jednego klucza którym trzeba się posługiwać, aby wybrać tą jedyną dla siebie.
W pewnym momencie swojego życia natrafiłem na wybór, nieprawdopodobnie seksualnie fantastyczną kobietę i niegłupią - niezbyt często się trafia. Byłem zafascynowany. Tylko poza świetnym seksem i ciekawą rozmową wkradała się czysta życiowa nuda. Gdy już wchodziliśmy w fazy poważnego związku było widać, że wszędzie ze sobą gramy razem, tylko nie tam gdzie trzeba. Nie mieliśmy nic wspólnego. Oboje z chęcią dyskutowaliśmy i dzieliliśmy się swoim życiem, ale żadne nie chciało wejść w życie tego drugiego, bo w sumie po co.
Szkoda było mi ogromnie, ale oboje wiedzieliśmy, że za dużo nas dzieli w tej zwykłej codzienności. Życie natomiast związałem z kobietą która jest dla mnie bardziej jak zajebisty kumpel. Nie ma tej chorej namiętności, nie ma tego młodzieńczego szału, ale mam osobę z którą mogę zrobić wszystko. I powiem szczerze (ona to wie), że przez pewien czas żałowałem rezygnacji z tamtej kobiety, tych emocji i tego wszystkiego. Ale dopiero gdy się zastanowiłem, to zauważyłem, że z jedną mógłbym być, a bez drugiej być nie mogę. I tak mam przy sobie kogoś, z kim mi tak zwyczajnie dobrze. Minęło już sporo lat i dogadujemy się idealnie, bo nadajemy na tych samych falach. Jak idę na piwo z kumplami, to nie idę sam i nawet jak sam pójdę gdzieś, to kumple się pytają dlaczego bez niej. I nie, nie chodzi o mokre sny mirków - to zwyczajnie fajna babka, którą się lubi. Dlatego się zdecydowałem na ten krok. Udało się stworzyć coś tak dziwnego, że nieraz na imprezach chłopaki specjalnie nie biorą swoich dziewczyn, czy żon, a brak mojej jest niemile widziany. Nie ze względów seksualnych, ot - jest lubiana i nie jest typowym różowym paskiem.
Życzę
W pewnym momencie swojego życia natrafiłem na wybór, nieprawdopodobnie seksualnie fantastyczną kobietę i niegłupią - niezbyt często się trafia. Byłem zafascynowany. Tylko poza świetnym seksem i ciekawą rozmową wkradała się czysta życiowa nuda. Gdy już wchodziliśmy w fazy poważnego związku było widać, że wszędzie ze sobą gramy razem, tylko nie tam gdzie trzeba. Nie mieliśmy nic wspólnego. Oboje z chęcią dyskutowaliśmy i dzieliliśmy się swoim życiem, ale żadne nie chciało wejść w życie tego drugiego, bo w sumie po co.
Szkoda było mi ogromnie, ale oboje wiedzieliśmy, że za dużo nas dzieli w tej zwykłej codzienności. Życie natomiast związałem z kobietą która jest dla mnie bardziej jak zajebisty kumpel. Nie ma tej chorej namiętności, nie ma tego młodzieńczego szału, ale mam osobę z którą mogę zrobić wszystko. I powiem szczerze (ona to wie), że przez pewien czas żałowałem rezygnacji z tamtej kobiety, tych emocji i tego wszystkiego. Ale dopiero gdy się zastanowiłem, to zauważyłem, że z jedną mógłbym być, a bez drugiej być nie mogę. I tak mam przy sobie kogoś, z kim mi tak zwyczajnie dobrze. Minęło już sporo lat i dogadujemy się idealnie, bo nadajemy na tych samych falach. Jak idę na piwo z kumplami, to nie idę sam i nawet jak sam pójdę gdzieś, to kumple się pytają dlaczego bez niej. I nie, nie chodzi o mokre sny mirków - to zwyczajnie fajna babka, którą się lubi. Dlatego się zdecydowałem na ten krok. Udało się stworzyć coś tak dziwnego, że nieraz na imprezach chłopaki specjalnie nie biorą swoich dziewczyn, czy żon, a brak mojej jest niemile widziany. Nie ze względów seksualnych, ot - jest lubiana i nie jest typowym różowym paskiem.
Życzę
- 751
Przepraszam za brak polskich znakow ale pisze z komy, marzne wlasnie pod kinem z czerwonym kubeczkiem w dloni i nie zaluje . Moj rozowy pasek jest najtwardszy na świecie. Pracuje w 2 miejscach (w czasie studiowania) zeby uzbierac na wakacje. w najbardziej #!$%@? z pracy (cinemacity) dostala 9h zmiane w walentynki (no dobra, i tak ich nie lubi). Wczoraj odeszla bardzo bliska jej osoba, a dzisiaj musi wysluchiwac jak sebixowi z karyna
Hej mirki, robić #ama?
Pracowałem na statku jako pracownik fizyczny (przez rok). Ojciec pływa na statkach od 30 lat i zawsze mnie to interesowało- więc wiem o sytuacji na statkach, manewrach, polityce, zarobkach 70% tyle co on. Jak ktoś jest zainteresowany niech zarzuci plusikiem, a jak nie to trudno :P Po amie z pewną elektrownią (musiałem ją usunąć) pomyślałem że może i to was zaciekawi. Poprzednią amę musiałem usunąć
Pracowałem na statku jako pracownik fizyczny (przez rok). Ojciec pływa na statkach od 30 lat i zawsze mnie to interesowało- więc wiem o sytuacji na statkach, manewrach, polityce, zarobkach 70% tyle co on. Jak ktoś jest zainteresowany niech zarzuci plusikiem, a jak nie to trudno :P Po amie z pewną elektrownią (musiałem ją usunąć) pomyślałem że może i to was zaciekawi. Poprzednią amę musiałem usunąć
@tajemniczygosc: masz wyksztalcenie? czy poprostu nepotyzm?
@MicAlv: Mam wykształcenie ale nie na statek. Generalnie bez pomocy ojca mógłbym się na fizyczną robotę załapać, ale wiem że miał fajną załogę (a to cenny dar). Rozpocząłem pracę na statku bo jak już mówiłem zawsze mnie to interesowało- aspekty psychiczne, maszynownia i nawigacja potężnym 150 metrowym bydlakiem na otwartym oceanie. Nepotyzm pomógł mi jedynie w częstszych odwiedzinach mostku, ale to nie oznacza że miałem większe fory niż inni członkowie
- 9
taki niby dzien zakochanych wszystko ladnie, pieknie a tu ja na opak wszystkiemu dzisiaj zostawilem swojego #rozowypasek.
Wszystko ladnie zaplanowalem kolacja za gruby hajs, pozniej pisiont twarzy, najpierw kwiaty i czekoladki.
Co dostalem w zamian? Pewnie pomyslicie ze przynajmniej jakas kartke albo cholera wie co, no to Wam podpowie ze taki ch*j, nic nie dostalem :p
bylem u niej po 17, oczywisicie godzina czekania az sie wstroi, no ale mniejsza w to.
Wkur**ala mnie juz od jakiegos czasu, wczesniej bylem zakochany po uszy takze wiadomo. nadszedl czas jej przeprowadzki do Warszawy (ja sobie mieszkam prawilnie z rodzicami lvl23 pod Wwa) proponowalem jej zeby wynajela jakis pokoj wiekszy to ja bede dawal polowe na czynsz za to ze bede sobie u niej pomieszkiwal tzn raz na jakis czas wpadne na noc (nie wynajme z nia mieszkania bo u mnie 800zl za szkole+800za mieszkanie to jest spory wydatek jak na studenta zarabiajacego 2-2,8k) ona ze niee bo z obcymi itd to ze sobie wynajmie mieszkanie z kumplem, ale wiesz anon kumpel moze nie za bardzo akceptowac to ze Ty bedziesz przebywal. No to pierwsza rzecz za co mialem #!$%@? bo sobie tego nie wyobrazam zebym nie mogl do dziewczyny przyjechac np.
Druga sprawa to to ze non stop mi opowiada o jakichs typach, a to przelozony z roboty ze taki zajebisty, a to jakis kolega
Wszystko ladnie zaplanowalem kolacja za gruby hajs, pozniej pisiont twarzy, najpierw kwiaty i czekoladki.
Co dostalem w zamian? Pewnie pomyslicie ze przynajmniej jakas kartke albo cholera wie co, no to Wam podpowie ze taki ch*j, nic nie dostalem :p
bylem u niej po 17, oczywisicie godzina czekania az sie wstroi, no ale mniejsza w to.
Wkur**ala mnie juz od jakiegos czasu, wczesniej bylem zakochany po uszy takze wiadomo. nadszedl czas jej przeprowadzki do Warszawy (ja sobie mieszkam prawilnie z rodzicami lvl23 pod Wwa) proponowalem jej zeby wynajela jakis pokoj wiekszy to ja bede dawal polowe na czynsz za to ze bede sobie u niej pomieszkiwal tzn raz na jakis czas wpadne na noc (nie wynajme z nia mieszkania bo u mnie 800zl za szkole+800za mieszkanie to jest spory wydatek jak na studenta zarabiajacego 2-2,8k) ona ze niee bo z obcymi itd to ze sobie wynajmie mieszkanie z kumplem, ale wiesz anon kumpel moze nie za bardzo akceptowac to ze Ty bedziesz przebywal. No to pierwsza rzecz za co mialem #!$%@? bo sobie tego nie wyobrazam zebym nie mogl do dziewczyny przyjechac np.
Druga sprawa to to ze non stop mi opowiada o jakichs typach, a to przelozony z roboty ze taki zajebisty, a to jakis kolega
Dobrze zrobiłeś. Bez wzajemności nie ma co się pultać.
- 3
#piorun89 #cecen #m_bielawski jest tego sporo wiecej, ale jestem na telefonie i nie chce sie rozpisywac, w kazdym razie slaba akcja bo jestesmy razem na studiach, tego sie chyba obawiam najbardziej. Kurde nie chce byc jakas cebula ale dzisiaj wydalem na nia ze 300 cbl a mam najgorsze walentynko w zyciu.
Ale jedno mi sie udalo :D kupilem ze dwa tyg temu bilet na pision twarzy, idziemy dzis
Ale jedno mi sie udalo :D kupilem ze dwa tyg temu bilet na pision twarzy, idziemy dzis
#oswiadczenie trochę
Mam takie walentynkowe przemyślenia na temat #zwiazki Pewnie będziecie toczyć ze mnie bekę, że próbuję udawać "nie taką jak wszystkie" i #logikarozowychpaskow ale co mi tam.
Mój #niebieskipasek jest moim pierwszym poważnym niebieskim, a jakoś przez te 2 lata jak jesteśmy razem nawet nie myślałam o tym, żeby może spróbować z kimś innym, może będzie lepszy, fajniejszy jakiś (tak jak to podobno
Mam takie walentynkowe przemyślenia na temat #zwiazki Pewnie będziecie toczyć ze mnie bekę, że próbuję udawać "nie taką jak wszystkie" i #logikarozowychpaskow ale co mi tam.
Mój #niebieskipasek jest moim pierwszym poważnym niebieskim, a jakoś przez te 2 lata jak jesteśmy razem nawet nie myślałam o tym, żeby może spróbować z kimś innym, może będzie lepszy, fajniejszy jakiś (tak jak to podobno
- 2
@ziemniaczana_krolewna: wiesz co jest problemem w byciu 'nie taka jak wszystkie'? KAŻDY myśli, że jest wyjątkowy i inny od reszty, a tak nie jest( ͡° ʖ̯ ͡°)
- 16
13 lutego 1882 roku - urodziny Tadeusza Banachiewicza
Postaram się nie zanudzać. Tylko dwa słowa oraz #historiajednejfotografii
Banachiewicz był dyrektorem Obserwatorium Krakowskiego od 1919 roku. Bezsprzecznie był jednym z większych polskich naukowców. Matematyk, astronom, zarówno teoretyk, jak i zapalony obserwator. To on ukuł parafrazę znanego łacińskiego przysłowia: "Observo ergo sum". Banachiewicz był twórcą, m.in. krakowianów, czyli rachunku podobnego do macierzowego, który był prostszy i szybszy do wykonania na prostych maszynach liczących. Krakowiany pozwalają na szybki rachunek błędów oraz kontrolę rachunków. Rozpowszechniły się w astronomii oraz w geodezji.
Dyrektor Obserwatorium pracował prężnie nad teorią ruchu Księżyca. To dzięki jego pracom selenografia i selenologia przeżywały rozkwit w Polsce. Prace nad libracją Księżyca wykonywane przez Banachiewicza oraz jego uczniów pozwoliły obliczać bardzo dokładnie położenie oraz wychylenia naszego naturalnego satelity. Dokładność tych obliczeń jest porównywalna z dzisiejszymi
Postaram się nie zanudzać. Tylko dwa słowa oraz #historiajednejfotografii
Banachiewicz był dyrektorem Obserwatorium Krakowskiego od 1919 roku. Bezsprzecznie był jednym z większych polskich naukowców. Matematyk, astronom, zarówno teoretyk, jak i zapalony obserwator. To on ukuł parafrazę znanego łacińskiego przysłowia: "Observo ergo sum". Banachiewicz był twórcą, m.in. krakowianów, czyli rachunku podobnego do macierzowego, który był prostszy i szybszy do wykonania na prostych maszynach liczących. Krakowiany pozwalają na szybki rachunek błędów oraz kontrolę rachunków. Rozpowszechniły się w astronomii oraz w geodezji.
Dyrektor Obserwatorium pracował prężnie nad teorią ruchu Księżyca. To dzięki jego pracom selenografia i selenologia przeżywały rozkwit w Polsce. Prace nad libracją Księżyca wykonywane przez Banachiewicza oraz jego uczniów pozwoliły obliczać bardzo dokładnie położenie oraz wychylenia naszego naturalnego satelity. Dokładność tych obliczeń jest porównywalna z dzisiejszymi
Stoję sobie prawilnie pod mym biurowcem i dotleniam raka, kiedy przechodzi obok produkt mężczyznopodobny w rurkach z fryzurą typu nazi bojówka, I-gównem zamiast normalnego telefonu i oczywiście brodą, która zamiast być symbolem prawdziwego mężczyzny, nagle stała się niezbędnym dodatkiem dla nowego rodzaju spedalenia umysłowego zwanego hipsterstwem.
Zdanie wielokrotnie złożone.
Chodzi ten hipster po tym kwadracie biurowym i cyka foty tym gównem, bo oświetlenie dobre, słoneczko świeci, a budynek stary więc może zrobię makro tej starej poniemieckiej cegle. A potem na Instaraka wrzucę, zaraz po zdjęciu mojego hipsterskiego wege lunchu, który również jest udokumentowany. Zastanowię się również nad fotą przetrawionego posiłku. Takie to niemainstramowe.
Wkurza
Zdanie wielokrotnie złożone.
Chodzi ten hipster po tym kwadracie biurowym i cyka foty tym gównem, bo oświetlenie dobre, słoneczko świeci, a budynek stary więc może zrobię makro tej starej poniemieckiej cegle. A potem na Instaraka wrzucę, zaraz po zdjęciu mojego hipsterskiego wege lunchu, który również jest udokumentowany. Zastanowię się również nad fotą przetrawionego posiłku. Takie to niemainstramowe.
Wkurza
@julianna_cebulanna: hej, po prostu przyznaj się, że zazdrościsz mu tego srajfona, tych rurek i szalika za 200$ . A jak uważasz, że lepiej wiesz jak nosić się z brodą to sobie sama zapuść.
- 135
@julianna_cebulanna: O jak kisnę z bólu dupy o czyjś wygląd. Jeszcze to "I-gówno zamiast normalnego telefonu" no po prostu wzorowa definicja butthurtu.
Naturalnie, to kto może nosić brodę winno być ustalane przez specjalnie powołaną komisję i możliwe jedynie po zdaniu specjalnego egzaminu, polegającego na spaleniu wrogiej wioski, wyrwaniu drzewa gołymi rękami oraz przeniesieniu go na plecach z lasu do domu, wypiciu całej beczki piwa w godzinę i tym podobnych prawdziwie
Naturalnie, to kto może nosić brodę winno być ustalane przez specjalnie powołaną komisję i możliwe jedynie po zdaniu specjalnego egzaminu, polegającego na spaleniu wrogiej wioski, wyrwaniu drzewa gołymi rękami oraz przeniesieniu go na plecach z lasu do domu, wypiciu całej beczki piwa w godzinę i tym podobnych prawdziwie
- 0
@LordOfTheBananas: klasyk
- 24
No #!$%@? jak można jeść placki ziemniaczane z cukrem xDD Placki tylko ze śmietaną, nawet jak w google wpiszesz placki ziemniaczane to prędzej się pojawi ten ze śmietaną niż z cukrem xD
#jedzenie #plackiziemniaczane #smietana
#jedzenie #plackiziemniaczane #smietana
- 13
@Dziki_wieprz: jak byłem mały to jadłem ze śmietaną i cukrem, teraz wolę z gulaszem węgierskim
xD #xd
#heheszki #bekazgrubasow