Wpis z mikrobloga

Hej mirki, robić #ama?

Pracowałem na statku jako pracownik fizyczny (przez rok). Ojciec pływa na statkach od 30 lat i zawsze mnie to interesowało- więc wiem o sytuacji na statkach, manewrach, polityce, zarobkach 70% tyle co on. Jak ktoś jest zainteresowany niech zarzuci plusikiem, a jak nie to trudno :P Po amie z pewną elektrownią (musiałem ją usunąć) pomyślałem że może i to was zaciekawi. Poprzednią amę musiałem usunąć (problemy na miejscu pracy)
  • 7
@MicAlv: Mam wykształcenie ale nie na statek. Generalnie bez pomocy ojca mógłbym się na fizyczną robotę załapać, ale wiem że miał fajną załogę (a to cenny dar). Rozpocząłem pracę na statku bo jak już mówiłem zawsze mnie to interesowało- aspekty psychiczne, maszynownia i nawigacja potężnym 150 metrowym bydlakiem na otwartym oceanie. Nepotyzm pomógł mi jedynie w częstszych odwiedzinach mostku, ale to nie oznacza że miałem większe fory niż inni członkowie załogi.
@longarian: Trudno dostac, znam osobiscie ludzi z ojcami i bez, i ci drudzy mieli trudniej (jesli nie chcieli minimalnej) jak to mozliwe? A tak ze w Polsce ciezko jest sie dostac na statek jako "wazniejszy" czlonek zalogi Ale np. ci ktorzy mieli mozliwosc wyjezdzali albo pracowali dla zagranicznych przewoznikow, z miejsca dostajac lepsze pieniedze.