@yanuncamas: Symbian był genialnym systemem ale dla ludzi z pasją, od 2005r bawiłem się w communicatory - wyobraźcie sobie teksty januszy w pracy - hehe suq laptopa na budowe przynosi. Pewnego dnia w jakimś saturnie w katowicach zobaczyłem fujitsu-siemens t830, kosztował prawie wypłatę ale mógł więcej niż communicator. (Wifi gps itp) Dzień później mój #rozowypasek cieszyła się z mojego ex communicatora. To były piękne czasy dla miłośników technologii.
Często się zastanawiam jak wyglądał ten moment, kiedy po raz ostatni wyszedłem z piaskownicy, kiedy nakleiłem sobie ostatni tatuaż z chrupek czy gum, kiedy ostatni raz odłożyłem swoja ulubioną zabawkę, by już nigdy więcej do niej nie wrócić... #nostalgiamotzno
Stoi biedna "dziołcha" obok mnie w pociągu. Miejsca nie ma to stoi i skacze z nogi na nogę, widać że już nie może wystać. Pomyślałem że jej może zejdę i ustąpię miejsca ale tak w sumie jak jej zejdę to pewnie mi powie że ona już ma chłopaka czy coś takiego więc po co mi to. XD I siedzę.
Te zdjęcia pewnie widzieliście, ale wiąże się z nimi kilka ciekawostek. Autorem jest Arthur Mole (z pomocą Johna Thomasa), który do perfekcji doprowadził technikę takich zdjęć grupowych. Na zdjęciu ze statuą jest...18 000 żołnierzy z czego 16 000 tworzy pochodnie. Od fotografa do ostatniego żołnierza na pochodni było prawie pół kilometra. Podczas robienia zdjęcia było ok 40stC i kilkuset żołnierzy zasłabło co podobno miało wpływ na kształt figury. Przygotowania trwały kilka tygodni.
A tu rekord świata 30000 ludzi. Nie można juz odtworzyć takich fotografi m. in. dlatego że nie ma w USA bazy wojskowej w której byłoby tylu żołnierzy na raz...ni i nie ma motywacji:)
@WujStefan: colego, nie daj się zmanipulować - żadne jaszczury tylko socjaliści. To, że są obleśni, odrażający, obrzydliwi Bogu i wyglądają jak gady to nie znaczy, że mogą się ukrywać za jakąś mityczną formą reptilian. To wciąż socjaliści chcący naszej śmierci.
Mirki, kurde, takie nawet #creepystory mnie przed chwila spotkalo ze przez chwile mialem gesia skorke.
Mam gosci, siostra, szwagier i dwojka ich szkrabow, dziewczynka 9 lat i chlopczyk 5 lat. Szkraby spia razem w jednym pokoju, ich rodzice w innym, moi rodzice jeszcze w innym i ja tez odosobniony w innych czterech scianach.
Przechodze przez przedpokoj i slysze charakterystyczny dzwiek przesuwania firan i ogolnie szmer jakby ktos sie poruszal. Myslalem ze
@Ze_Arcadio: O ile historia jest prawdziwa, jutro dopytaj sie malej, co, lub kogo widziala? Czytalem swojego czasu o podobnych przypadkach, percepcja dzieci jest ponoc bardziej wyczulona na takie zjwiska.
@Ze_Arcadio: Wybacz, że zepsuję Ci opowieść, ale świt właśnie nastaje brzask, więc następuje dzienna zmiana :)
Dziewczynka była wystraszona i być może spodziewała się, że posiedzisz 2 minuty i sobie pójdziesz. Gdy uznała, że nie masz zamiaru szybko się ewakuować, w końcu uspokoiła się.
A Ty to po prostu zauważyłeś. Usłyszałeś (być może nieświadomie), że westchnęła, zauważyłeś, że zmieniła pozycję na wygodniejszą - mniej "zaalarmowaną", rozluźniła mięśnie. To są drobne gesty,
Historię opowiedziała mi koleżanka, która pracuje w niewielkiej firmie produkcyjnej w niezbyt dużej miejscowości. W firmie jest ok. 10 osób, warunki dobre, szefostwo bardzo w porządku, między pracownikami zgoda. Nie ma za to szczegółowo rozdzielonych zakresów obowiązków, każdy zajmuje się tym, co właśnie jest do wykonania.
Aby dotrzeć do budynku, należy przejść dość wąskim chodnikiem od furtki, przy której stoją pojemniki na odpady.
Pewnego dnia na teren wkracza raźno młody mężczyzna. Akurat od
@dj_mysz: piekielni? Przecież na tym serwisie aż roi się od bajkopisarzy. Hiperbolizacja w tej bajce aż bije po oczach - z jednej strony super szefowa, która pracy się nie boi, zakłada fartuch i zabrakło tylko żeby właśnie zmywała na klęczkach podłogę a z drugiej strony szukający pracy bufon, który posługuje się najbardziej wyświechtanymi stereotypami o złym traktowaniu klasy pracującej. Dla nadania koloru mógł jeszcze napluć na posadzkę, z szarlatańskim śmiechem
@pogop: 100% prawdy. Mojego brata rodzice siłą wysłali na prawo. Rzucił je po roku, bo nie miał serca do studiów, których nie chciał. Uciekł z Polski i wyjechał do Anglii pracować w masarni. Skończył tam IT i dzisiaj mieszka w Polsce, zarabiając 26k i stawiając największe projekty telekomunikacyjne w kraju. Mamie trochę mina zrzedła.
W serwisie Quora natrafiłem na ciekawe pytanie:
Dlaczego Symbian nie przetrwał starcia z Androidem i iOS?
Na