@lronman: Moja podwórkowa piaskownica była zapowiedzią dorosłości. Lubiłem się w niej bawić, ale nocą przychodziły koty i zakopywały tam śmierdzące miny. Były łudząco podobne do kamieni, które lubiłem zbierać. Może dlatego nie zostałem geologiem albo archeologiem bo czułem, że gówno znajdę...
  • Odpowiedz
Często się zastanawiam jak wyglądał ten moment, kiedy po raz ostatni wyszedłem z piaskownicy, kiedy nakleiłem sobie ostatni tatuaż z chrupek czy gum, kiedy ostatni raz odłożyłem swoja ulubioną zabawkę, by już nigdy więcej do niej nie wrócić... #nostalgiamotzno
  • Odpowiedz