Zawiera treści NSFW
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
@rraaddeekk: Ducunt volentem fata, nolentem trahunt (dosł. „Los prowadzi tego, kto chce być prowadzony, ciągnie tego, kto nie chce”) to łacińskie wyrażenie zaczerpnięte z Listów do Luciliusa (107, 11, 5) Seneki, które cytuje werset stoickiego filozofa Cleantesa. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@c3po: zapomniałem, że paprykę z niepodpisanych torebek dawkuje się w specyficzny sposób ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Tłusty Czwartek nadchodzi więc może z tej okazji chcecie spróbować czegoś nowego? Corn dogi, czyli hot-dogi na patyku wymyślone zostały w latach 40. XX wieku, a swoją nazwę zawdzięczają podobieństwu do kolby kukurydzy. Corn dogi nie są zbyt popularne w Polsce, z łatwością jednak...
z700zł to trochę mało.
Wykop.pl
Wczoraj robiłem pizzunię. Z tego przepisu
https://www.stadlermade.com/pizza-dough-calculator/
Mąkę kupiłem włoską, 00, składniki wymieszałem co do grama, ciasto wyrabiałem ręcznie około 15 minut aż osiągnęło przyjemną konsystencję i prawie nie lepiło się do rąk.
Ulepiłem piękne 230 gramowe kuleczki, ułożyłem w pojenikach, przykryłem szczelnie i odstawiłem w temperaturze pokojowej na 6 godzin.
Kuleczki zamiast mi pięknie wyrosnąć w górę rozjechały się jak krowie
Ciasto lepiło się, oczywiście. Ciężko było je wyjąć z pojemników, musiałem się z nim bujać.
Robiłem z kilograma mąki, dałem 2,1 grama drożdży i około 30 gramów soli.
Następnym razem zmienię kolejność: drożdże - potem sól. I zwiększę ilosc drożdży.
Do wyrastania podsypywać mąką? A może smarować oliwą?
Kamień układam nisko, na jednej z najniższych półek.
No to już mam drugą dobrą radę. Pierwsza odnośnie drożdży druga kamienia.
@Maldonado: też mądre, i przy okazji będę szukał mąki, takiej która spełni moje oczekiwania.
Jest sens kupować z allegro, czy szukać gdzie indziej?
Mnie raz też wyszła fajna pizzunia, z tym ze wtedy ciasto dojrzewało pewnie z 16 godzin w sumie.
Teraz zaopatrzę się w dobrą mąkę przede wszystkim, a póki nie skończę tej którą mam już kupioną to będę stosował trochę inne proporcje wody i drożdży. (mąki nie wyrzucę przecież)
Dzięki.
Nie miałem też pojęcia że wysokość na kotej leży też ma wpływ
Podejście drugie poprawione.
Lekko zmniejszona hydracja, poprawiona ilość drożdży, włożone więcej serca.
O wynikach poinformuję popołudniem, jak już wyjmę z piekarnika
Już jest tak wyrosnięte jak ostatnio, a ma jeszcze trochę czasu.
Oby tylko nie okazało się że muszę się nim zająć wczesniej niż planuję
Zrobię sobie kilka, dni przerwy i classica będzie robiona, napolitanę sobie odpuszczam.
Teraz będę kombinował tak że jedna mąka i różne proporcje (zgodnie z kalkulatorem) i różne czasy pieczenia, do momentu w którym osiągnę zadowalający mnie efekt.