Skoro już zdecydowałeś się upublicznić pismo to pokaż dokument najważniejszy: decyzję z 2004, w której mowa o podjętym zobowiązaniu.
Jeżeli uważasz, że została podjęta niewłaściwa decyzja, do dlaczego w momencie jej ogłoszenia nie odwoływałeś się (art. 111 KPA).
No ale skoro twierdzisz, że wydana decyzja łamie prawo, to postępowanie zostanie wznowione i nie ma co się przejmować ciążącym zobowiązaniem. Chyba, że jedyny podnoszony przez Ciebie argument, to wydanie decyzji bez uzyskania
"jeśli nadal zostanie utrzymana..." - przecież to decyzja z 2004, odwołanie już dawno powinno zostać rozpatrzone?! Czy Ty nie piszesz przypadkiem, o tym dokumencie który opublikowałeś? Jeśli tak, to tu nie ma od czego się odwoływać, przecież to tylko pismo z art.9 kpa. Została przeprowadzona kontrola i stwierdzono nie wywiązanie się strony z podjętego zobowiązania. To jedynie informacja, że jeżeli nie dopełnisz określonych czynności to zostanie wszczęte postępowanie z urzędu.
Harwestery (oraz wykorzystywane w zrywce forwardery), można spotkać również w Polsce. Najbardziej znane jest chyba Nadl. Gidle
Oczywiście podstawowy czynnik ograniczający popularność to cena tych urządzonek, przy dużym rozdrobnieniu nadleśnictw, nie zawsze taki zakup jest opłacalny, tym bardziej przez jakiś biedny ZUL (chyba 100 lat by musieli na to odkładać ;))
heh, mój starszy w tej sprawie był przesłuchiwany. Pan Gajda prowadził m. in. przychodnię kardiologiczną. Chodziło o jakieś badania wykazane w dokumentach, których w rzeczywistości nie miał wykonywanych, nie wiem dokładnie co z tego przesłuchania wynikło, muszę się zapytać.
Rzeczywiście takie świetne jest to obecnie obowiązujące prawo autorskie?
Wobec tego nie będzie dla ciebie zaskoczeniem, że po uprawomocnieniu się właśnie poprawionej przez sejm ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (po zawirowaniach w TK), organizacja zbiorowego zarządzania będzie mogła żądać takich opłat również od Ciebie, jeśli tylko zdecydujesz się stworzyć samodzielnie utwór audiowizualny z własnym udziałem i postanowisz go udostępnić na własnej stronie internetowej. A będzie żądać tych opłat tylko dla
A dlaczego "lekcje o religiach"? Jeżeli już to filozofia + ewentualnie elementy religioznawstwa (w ramach jednego przedmiotu). Najlepiej jako zajęcia obowiązkowe.
Co do obecnej formy nauczania religii w szkole - póki zajęcia pozostają nieobowiązkowe, nie widzę problemu.
Zamknięcie tego psa w samochodzie to łajdactwo, co do tego nie ma wątpliwości, ale twierdzenie, że życie zwierzęcia jest dla ważniejsze od życia człowieka, to już przesada. Jeżeli naprawdę tak uważasz, to znaczy, że jest z Tobą coś nie tak.
Nie, sprawa jak najbardziej aktualna.
Ten transponder nadaje wiązkę punktową na Polskę, w innych krajach nie można jej odbierać, co najwyżej kraje ościenne z kilkumetrową anteną.
Oczywiście mowa o krajach europejskich, w hameryce RM nadaje z ichnich satelit.