To co robi trump pięknie pokazuje na jak ostrym etapie jest obecna wojna klasowa. on bawi się światową gospodarką jak grą komputerową. Jego znajomi bogacze zarabiają w tym momencie jakieś chore pieniądze i zbijają majątki, które ustawią ich rodziny na pokolenia.
Tyle, że to wszystko wpływa na mrówki na całym świecie, na te nieistotne trybiki na samym dole, które potem przez te decyzje mają lub nie mają pracy. Ale ci na górze
Celowa maniupulacja, czy nie, czy ktoś zarobił z otoczenia Tumpa, czy nie, to nie ważne. Ważne, że amerykańska giełda na okres kadencji (karencji, hehe) Trumpa straci zaufanie inwestorów krajowych, ale przede wszystkim zagranicznych, europejskich - naszych. Co prawda małpa podważa też zaufanie do innych giełd, ale w mniejszym stopniu.
Teraz bardziej prawdopodobne jest, że kasa będzie zostawać w Europie,, a nawet, że będzie przyciągać amerykańskich inwestorów, dopóki ktoś nie stwierdzi, że bilans
@salo91: Wzrost europejskich giełd może pociągnąć za sobą umocnienie się euro, a co za tym idzie utratę konkurencyjności europejskich gospodarek, opartych na eksporcie. Gdy euro będzie zbyt słabe może to oznaczać, że nie warto inwestować w Europie, bo w innych miejscach są większe zyski. ¯\(ツ)/¯ Inwestorzy nie będą się patrzeć na zaufanie, tylko na zyski, nie wiemy jakie są prawdziwe cele tych wszystkich ruchów. Odwrócenie struktury właścicielskiej? Może amerykańskie spółki
@panKk: Tu się nie ma co doszukiwać logiki. Wszystko wzrosło w tym samym czasie, to biliony dolarów. Chiny też rosną, mimo, że cła na nich zostają utrzymane. To celowe i skoordynowane działanie, w którym jest jakiś cel. Zastanawia mnie jak będzie wyglądała struktura własnościowa spółek notowanych na światowych giełdach po tym wszystkim.
O co według was w tym chodzi? Przecież Trump i jego środowisko pływają w gotówce, wiadomo, że tej nigdy zbyt wiele, ale czy naprawdę w tym wszystkim rozchodzi się jedynie o pieniądze? Może dla jego środowiska bardziej istotne od nich są prawa własności i kontrola nad kluczowymi spółkami? Cała jego administracja może nie jest do końca, hmmm, normatywna, ale z całą pewnością nie jest też głupia. Ciekawe co dalej będzie.
@natanyaach: Środowisko krypto mocno go wsparło. Pierwszego dnia swojej prezydentury ułaskawił Rossa Ulbrichta, teraz ułaskawia podmioty prawne - krypto spółki. Sam na chwilę przed zaprzysiężeniem zarobił miliardy na swoim memecoinie. On doskonale wie co robi, to co robi teraz też ma swoje drugie dno.
@123_: Chyba zależy to od czasów, w tak niespokojnych jak te nie ma prawa działać, bo nie są spełnione wszystkie 3 podstawowe zasady jednocześnie, a konkretnie trzecia: "historia się powtarza". Czegoś takiego jeszcze nie było, tak więc nie ma co się powtórzyć. ( ͡°͜ʖ͡°) Pierwsza też jest nieco nadwyrężona, bo informacji jest tak dużo, że dyskontowanie ich może wyzerować depo jak odejdzie się na
@mirko_anonim: Czasy kiedy na zachodzie Europy życie było łatwiejsze powoli dobiegają końca. Ci bardzo zdolni, albo bardzo ambitni wyjeżdżają, bo nie ma tu dla nich miejsca. Jednak dla większości ludzi to bez różnicy tak naprawdę. Na obecnym etapie dobre życie prowadzą tak naprawdę jedynie ludzie bardzo zamożni, którzy albo mieli mnóstwo szczęścia, albo majątek odziedziczyli. ¯\(ツ)/¯ Dla przeciętnego Polaka drzwi zostały już zamknięte.
Są zadatki na kilkudniową odwilż natomiast chmury takie że w każdej chwili możliwy nawet grad. Kurtki w postaci SL wskazane. Długoterminowo dopóki nie będzie jakichś ustępstw z cłami to dalej kibel który sie nasili szczególnie przy pierwszych wynikach za Q1 jak będą przedstawiać mrożące krew w żyłach prognozy😊 #gielda
@swiadomy_fajnopolak: A co Cię to interesuje? Nie jesteś w pozycji, aby zadawać komukolwiek pytania, ani mówić komukolwiek co ma robić. Zajmij się swoją wojenką internetową do czasu aż ktoś życzliwy Cię zgłosi i sądownie będziesz musiał przepraszać, albo trafisz na obserwację na Oddział Psychiatryczny. Dziecięcy prawdopodobnie.
@swiadomy_fajnopolak: Nie jestem życzliwy, no i nie mam żadnego powodu do zgłaszania Ciebie, przecież nic nie zrobiłeś. Po prostu widziałem jak takie wojenki polityczne prędzej czy później się kończą. Nie warto moim zdaniem, ale to oczywiście Twoje życie. Wszystkiego dobrego.
@zawodowykremowkarz: Jeszcze teraz tak myślę. Bardzo możliwe, że inne kraje dalej mają przewagę komparatywną, ale Covid wymusił przyspieszenie tych przemian. No i przeniesienie poszczególnych etapów produkcyjnych do USA opłaca się jedynie wtedy, gdy mamy styczność z w zasadzie całkowitą automatyzacją procesów produkcyjnych. Wtedy ma to pełne ekonomiczne uzasadnienie.
@zawodowykremowkarz: Mam ekonomię Krugmana, Makroekonomię, mikroekonomię, ekonomię międzynarodową. Tak, całkowita nadwyżka zostaje zredukowana, gdyż konsument traci wszystkie nadwyżki, a zyskują krajowi producenci i rząd. W sytuacji bez ceł to konsumenci są wygranymi, a krajowi producenci tracą, a rząd nie zyskuje nic. Wtedy całkowita nadwyżka jest dodatnia. Interesy konsumentów i krajowych producentów oraz państwa są rozbieżne po prostu.
Nie dogadamy się po prostu, ja uważam, że reindustrializacja przy pełnej automatyzacji sprawi,
@zawodowykremowkarz: Ehhh, nie mam żadnych dokładnych wyliczeń. Administracja amerykańska ma. Mówię, że gospodarka amerykańska może mieć przewagę komparatywną (koszt produkcji czegoś tańszy u nich, nie chodzi o pieniądze, ale o zasoby) w produkcji dóbr angażujących dużą ilość taniej siły roboczej w sytuacji, gdy produkcja ta jest wykonywana przez roboty. Gdyby opłacało się zatrudniać dużą ilość taniej siły roboczej w USA to by to robiono, ale się nie opłaca, więc tego
Tyle, że to wszystko wpływa na mrówki na całym świecie, na te nieistotne trybiki na samym dole, które potem przez te decyzje mają lub nie mają pracy. Ale ci na górze