Plusujcie kasjerki z Biedronek, Lidli i innych supermarketów. Kobiety-terminatory, niezniszczalne bestie Swaroga, chodzące uosobienie dezynfekcji. Jakoś nie ma wśród nich pomoru, sklepy sa otwarte i wszystko w tzipe. Pewnie mogłyby pić wodę z Gangesu litrami i nic by im nie było #koronawirus #bekazpisu #covid
@rozpendzonyjerz: akurat teraz w biedrze są najgorsze kasy samoobsługowe, co chwilę coś się zacinają, a to źle odczyta wagę produktu itp, a osoba odpowiedzialna za opiekę nad kasami jednocześnie siedzi na kasie tradycyjnej i obsługuje sznureczek emerytów przez co czeka się długo aż wykasuje błędy ( ͡°ʖ̯͡°)
kto jeszcze chodzi do kasjerek zamiast do kas samoobsługowych lol
@rozpendzonyjerz: - ludzie z większymi zakupami - ludzie kupujący alkohol/papierosy (wymaga zatwierdzenia) - ludzie kupujący kilka rodzajów pieczywa, warzyw,
Na początku chciałbym podziękować Wam wszystkim – śledzącym wpisy Huberta – za okazane wsparcie, troskę i wyczekiwanie kolejnych informacji o postępach leczenia. Zapewne wszyscy wolelibyśmy, aby w tym miejscu pisał bezpośrednio Hubert. Niestety. Najprościej jest mi nie używać zwrotu „nie żyje”. W takiej sytuacji często piszę się, że „przegrał walkę z chorobą” jednak On nigdy się nie poddał. Trudno wyobrazić sobie jak wielką posiadał chęć życia, mimo ogromnej ilości bólu, przyjęcia niezliczonej ilości leków, zmagania się z wieloma skutkami ubocznymi i mimo zmęczenia walką z nowotworem. Walczył nie tylko dla siebie. Najgorsze w odejściu było dla niego zostawienie osób, które go kochały. Troska o to co będzie z nami, jak sobie z tym poradzimy, to największe zmartwienie jakie posiadał podczas wielu miesięcy choroby.
Pod powyższym tagiem mogliście czytać historię choroby Huberta, która przez gorszy stan niestety nie była kontynuowana w ostatnim czasie, dlatego jestem Wam winien uzupełnienie. Ostatnim wpisem jaki przeczytaliście był ten o przeszło tygodniowym pobycie na Oddziale Chemioterapii. Drugiego dnia już na samym początku wlewu leku Niwolumab Hubert zaczął się gorzej czuć, odleciał, przez co terapia nie była kontynuowana. Ilość przyjętego leku była tak mała, że nie można nawet mówić o przyjęciu leku – po prostu tak jakby go nie dostał (wiem, pisał Wam co innego – problemy z pamięcią krótkotrwałą też jemu towarzyszyły w ostatnich tygodniach). Późnym wieczorem pojawiła się gorączka, a w nocy odebrałem telefon od lekarza dyżurnego z informacją, abym przyjechał się pożegnać, bo Hubert może nie przeżyć do rana… Przez ten tydzień pobytu na oddziale lekarze starali się ustalić skąd taka reakcja organizmu. Wykryto bakterię w moczu i zaczęto antybiotykoterapię (różne bakterie i antybiotyki towarzyszyły nam już do końca…). Dzięki temu, że Hubert leżał w sali jednoosobowej i wspaniałemu podejściu lekarzy i pielęgniarek mogłem kilkukrotnie wejść na oddział, by go odwiedzić – nie jest to standard w tych trudnych czasach w jakich
Piotrze dziękuję za to, że się odezwałeś. Przedewszystkim za to, że byłeś przy Hubercie do samego końca a duchowo będziesz przy Nim pewnie na zawsze. Cieszę się, że w naszym chorym Panstwie mieliście możliwość bycia w tym wszystkim razem. Przyjmij wraz z Rodziną wyrazy współczucia.
Komunistyczny prokurator przesłuchiwał w trybunale – konstytucyjnym tylko z nazwy – Rzecznika Praw Obywatelskich, który codziennie pomaga setkom Polaków pokrzywdzonych przez coraz bardziej opresyjny aparat państwa.
Myślę, że można zapamiętać ten moment jako symbol nagłego upadku polskiej demokracji po tym jak 30 lat podnosiła się z kolan.
@sopczak: Jak mają za złe, to niech się zwolnią xD Jak to jest, że najgłośniej drą mordy tacy, których można w max. tydzień zastąpić nowymi z łapanki, a jakoś specjaliści po korpach czy innych ciekawszych niż fizolskie-noszenie-cegieł branżach, rzadko tak mówią o przełożonym? xD
Otworzysz się przed ludźmi, żeby zrzucić kamień z serca, a wystarczy jeden cymbał, który nazwie to żałosnym użalaniem, i znowu czujesz się jak śmieć.
Bo wcale się tak #!$%@? nie czułem codziennie przez lata. Myślcie czasem o innych zanim otworzycie mordy, a jak nie wiecie jak takie teksty potrafią rozdrapywać rany, to mam przykrą wiadomość - jesteście debilami, albo nie macie żadnej #!$%@? empatii.
Ale na krytykę nie byłeś gotów, a mimo to wypowiedziałeś się w przestrzeni publicznej, gdzie każdy ma prawo wyrazić swoje własne subiektywne zdanie, czego nie potrafisz
źródło: comment_1618561165QxHnjECBns5k9CshQC1QIi.jpg
Pobierz@rozpendzonyjerz:
- ludzie z większymi zakupami
- ludzie kupujący alkohol/papierosy (wymaga zatwierdzenia)
- ludzie kupujący kilka rodzajów pieczywa, warzyw,
źródło: comment_1618562504n9ezsYTJkpllZ5ar02shle.jpg
Pobierz