#spierdotrip dzień 86, 96.95 kg Nowy kitku (。◕‿‿◕。) chyba jeszcze nie jest dorosły, ganiał chyba za ćmą. Nazwę go kitku tygrysi. (Dał się pogłaskać) #spierdotrip
@dizzy126: U mnie w mieście najwięcej młodych kotów rodzi się na terenie opuszczonego domu, tuż przy szeregu zaparkowanych samochodów przy blokowisku(╥﹏╥) Czyli można spać spokojnie ;)
Witajcie moje kochane wykopki! W naszej rodzinie pojawił się nowy członek, ale nie wiemy jakie nadać mu imię. Jakieś ciekawe propozycje? #pies #pokazpsa
@Ewidentnie_nie_on O ile się nie mylę, płyta "Mali mieszkańcy wielkich gór" leży jeszcze gdzieś na strychu ;) Bajki tego typu dodawane były za moich czasów do jakichś gazet/czasopism. Pokemony leciały za to w tv normalnie. Ojciec spieszył się na nie z pracy :p Jestem sentymentalną osobą jeśli chodzi o bajki, więc czasem czegoś szukam, odświeżam. A że anime kiedyś było oglądane (( ͡º͜ʖ͡º)) to tym chętniej
#spierdotrip dzień 75, 97,55 kg Kitku na terenie liceum dla oskarkow, gdzie jest też gimnazjum gdzie chłop chodził i najgorszy okres edukacji przeżył. Tak to żadnych kitku, pewnie wiedzą, że dziś nie warto bo stężenie oskariatu duże. Chłop przechodząc przez skwerek minął sporo, czuć było papierosy i alkohol. Dwie rzeczy których chłop szczerze nienawidzi i bardzo mu zniszczyły dzieciństwo i ogólnie życie ( ͡°ʖ̯͡°)
@dizzy126: Kotki lubują się w placówkach edukacyjnych. Przy moim liceum wylegiwał się prawie codziennie kotek, ochrzczony mianem "kota wyspiana". Eh... nie wyglądał zbyt dobrze, gdy widziałam go po raz ostatni( ͡°ʖ̯͡°) Abstynencja górą. Alkohol wspaniale niszczy więzi międzyludzkie i zdrowie. Nie warto, nawet dla ułudy i dobrej zabawy. Najgorzej tylko, że poza oskariatem, często sięgają po niego ludzie z depresją, problemami. Samoleczenie lęku, kojące jednak
#spierdotrip dzień 66, 98.5 kg Jakoś w upalne dni trudniej o zwierzątka, za to łatwiej o oskariat. Co do zdjęcia to miło widzieć, że ludzie pomagają zwierzętom przetrwać, dając im wodę w pojemniczkach. ( ͡°͜ʖ͡°) #przegryw
@dizzy126: pssst... tak w sumie, to wszyscy jesteśmy zwierzętami( ͡~ ͜ʖ͡°) Więc powiedzmy, że oskariat jest na najniższym szczeblu ewolucji. Szczególnie, gdy puszcza muzykę z głośnika( ͡°͜ʖ͡°) Kompromis.
@dizzy126: Oj... Niby robisz zdęcie ekranu, a tak na prawdę, to zależało ci na małym chłopcu w tle( ͡°͜ʖ͡°) Wykopu nie oszukasz... Takie rzeczy. A taki dobry chłopak był. Kotki głaskał, i jeżyków nie gnębił.
@dizzy126 No właśnie widać, że takie gładkie i jedwabiste 乁(♥ʖ̯♥)ㄏ Planujesz utrzymać długość czy zapuszczasz? A, no i są brązowe? Patrząc na zdjęcie, ładnie odbiły światło. Jak z reklamy. Strong and shine( ͡º͜ʖ͡º)
@sylwke3100: Ciekawe kiedy skończą remont. W sumie, to wolę stare, zniszczone budynki, są bardziej autentyczne. Więcej w nich klimatu i "ducha" miejsca ;) Tak, jak na zdjęciu.
#spierdotrip dzień 61, 98.30 kg Pojemniczek brudny, okrutny, taki jakby zagloniony. Ale chłop był przygotowan. ( ͡°͜ʖ͡°) w komentarzu przed wyczyszczeniem. #przegryw
@dizzy126: Ale nostalgia... Na placu u babci stały często pojemniczki po tej żółtej, smarownej margarynie, służąc za miskę dla kotów sąsiada. Dobra robota(。◕‿‿◕。) Bardzo dobrze o tobie świadczy zwracanie uwagi na takie rzeczy, tak po prostu, samemu z siebie. Mała rzecz, a dużo mówi~
#spierdotrip dzień 60, 98.45 kg Chłop co się wkurzył bo poszedł sprawdzić czy przykościelny kitku ma wodę w miseczce i co znalazł?! Gumę do żucia ktoś tam wrzucił (ಠ_ಠ). Chłop gumę wyrzucił przy okazji ratując żuczka co tam utknął. Miseczka strasznie brudna, może jutro mu ją wyczyszczę. Na zdjęciu rudo-bialy kitku za płotem więc nie pomiziałem. #przegryw
@dizzy126: News na dziś. Z ostatniej chwili. Czy to ptak? Czy to samolot?! Nie, to lokalny, zamaskowany wykopowym awatarem, bohater, Dizzy126. Jak co noc, wyruszył na nocny patrol by pomagać potrzebującym. Uratował żuczka i zapobiegł zaksztuszeniu się przez kitku gumą do żucia. Możemy spać spokojnie, gdyż nasze ulice patroluje on!
@dizzy126 Dobra amortyzacja w razie ciosu od przeciwnika ;) I lepsza termoizolacja dla ewentualnego wymarzniętego kitku, którego musiałbyś ogrzać własnym ciałem( ͡°͜ʖ͡°)
@mariaerimos: oj... doceniam dbanie o potrzeby widowni(。◕‿‿◕。) Oddanie przestrzenności szyszki, tak jak myślałam, wygląda na skomplikowane( ͡°͜ʖ͡°) Nie straciłeś cierpliwości rysując poszczególne łuski?
@dizzy126: Takie zastoje to niestety bardzo demotywująca norma ;/ A im mniej ważysz, tym ciężej chudnąć. Na początku fajnie spada, a potem łatwo się zniechęcić, bo po co i na co wysiłek bez efektów... Czasem pojawia się impulsywna chęć dalszego ucinania kalorii. Ale chłopa już mniej niż więcej zostało, więc z perspektywy trzeciej osoby duży szacunek za zejście poniżej stówki i pewną zmianę nawyków. Oby spadało sobie powoli, ale stabilnie dalej,
@mariaerimos: "Sznurówki białe wiązane metodą podstawową pozwala wyczuć osoby o poglądach rasistowskich, a wiązane na drabinkę sugerują przynależność do skinheadów czy street punków" ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°) Oj... bo ban będzie
@mariaerimos: W takim razie, poza noskami, oczekuję z nadzieją na cykl leśny(。◕‿‿◕。) Szczególnie na szyszki i grzybkiʕ•ᴥ•ʔ Szyszka będzie chyba sporym wyzwaniem, ze względu na układ łusek.
@dizzy126: Long live the king! Dobrze że powróciłeś, ale dziwnie, że aż dwa jeże, a brak kitku. Szukałam na anonimowych, bo coś czułam, że możesz tam postować, a tu niespodzianka :/ Czemu nas opuściłeś z oficjalnego konta?
@dizzy126 Ehh... rozumiem, ale nie można tak ludzi straszyć bez uprzedzenia(╥﹏╥) Dobrze, że op powrócił jednak w jednym kawałku i dalej będzie nocnym szeryfem pośród zwierzątek^^
@dizzy126: Na porę nie będę narzekać( ͡°͜ʖ͡°) Zawsze znajdzie się jakaś ciekawa fauna i flora, bo różny tryb życia prowadzą, zwierzaki, a prawda, że zbyt ciemno i późno lepiej się nie szwędać. W niepogodę też pan chodzi? Czy w deszczu odpuszcza, tak przy okazji?
@dizzy126: Taak. Ostatnio u mnie była nawet burza z gradem( ͡°͜ʖ͡°) Miło usypia się też w szumie deszczu. Ale mamy i babcie już tak mają, że się boją, bo wiedza niezaktualizowana ://
@dizzy126 Aaa... to tak. Ale słońce usypia bo męczy. U mnie prawie codziennie po południu wpada drzemka, bo inaczej umieram. A szum deszczu nie tyle usypia, co jest miły dla ucha. Mnie uspokaja, o ile nie ma bardzo silnego wiatru ;)