Dzisiaj spadl mi kot z balkonu. W koncu, bo w sumie wiedzialam, ze to kiedys nastapi. Pietro nr 3 i ciezko tam zamontowaz siatke, nie ma do czego przyczepic, trzba skonstruowac jakis stelaz na to i zwlekalam. To nawet nie jest najgorsze, przypomnialam sobie o zwierzu w porze karmienia, czyli wieczorem. Kot wiec nie umrze od urazu, tylko z wyziebienia.
Wniosek jest prosty. Jakim cudem kiedykolwiek uwazalam, ze dam rade prowadzic rodzine
Wniosek jest prosty. Jakim cudem kiedykolwiek uwazalam, ze dam rade prowadzic rodzine
źródło: comment_1669018017iTcbpubMtdrYq6vYVyfJnx.jpg
Pobierz