@anonim1133: Inaczej mówiąc: jesteś za miękki, za brzydki albo za nudny dla niej. Ale nie przejmuj się, kiedyś znajdzie się taka, dla której będziesz właśnie w sam raz :)
@maximus481: Obsługiwałam różne bankiety, nawet na 1200 osób, robiłam drinki z atramentem z kałamarnicy, lałam wodę mineralną po 100 zł za butelkę... ale takiego bogactwa alkoholi na stołach i tylu rzeźb lodowych w jednym miejscu jeszcze nie doświadczyłam :O Aż strach pomyśleć, jacy to "mili" goście przyjdą...
@vaxx: No, takie się rzeczy dzieją na tym świecie. Ktoś postanowił ekstrawagancko zabutelkować wodę, która podobno sobie płynęła gdzieś przez lodowce i otchłanie ziemi kilkaset tysięcy lat... i takie są efekty.
@system_shock: Dla mnie największy profitem jest jedzenie :D Zazwyczaj po takich bankietach zostaje cała masa smacznych i mniej smacznych rzeczy, które czasem można "własnoustnie zutylizować" ;p Idealne rozwiązanie dla studenta. Ale rzeczywiście, jest ciekawie, dlatego trudno się nudzić.
@system_shock: W niektórych obiektach nie wolno tknąć niczego, co zostaje po akcji - lepiej wyrzucić, niż pozwolić zjeść pracownikom. Ale na częściej trafiają się normalni ludzie z uczuciami, którzy dbają o swoich minionków ;p
@lubiesamsiebie: Jak jakaś Karyna naciera się jak świnia w bagnie samoopalaczami i też jak świnia się poci - to owszem, wtedy coś takiego pewnie się zdarza. Normalnym różowym raczej nie ;p
Mirki!! Jestem na wykopie od 8 miesięcy, a dopiero teraz doznałam olśnienia i zauważyłam, że określenia #niebieskiepaski i #rozowepaski wzięły się od pasków pod avatarami!
Szczęść Boże Mircry. Dziś znów będę modlił się na różańcu, jak co niedziela - część chwalebna, oraz koronka do Miłosierdzia Bożego. Jeśli ktoś ma jakieś intencje, potrzebuje wsparcia, lub jakąś ważną sprawę o która chciałby poprosić Boga, to niech da plusa, a w komentarzu proszę o pozostawienie krótkiej informacji na temat intencji. Punktualnie o 23:00 klękam do modlitwy, każdą intencję przeczytam na głos przed różańcem, dodatkowo dołączę intencje z poprzedniego tygodnia które wpłynęły już po
@dendrofag: W pierwszej chwili pomyślałam, że to bait. Potem byłam przekonana, że zaraz rozpocznie się wielka gównoburza Mirków - bo przecież tutaj większość takich "oświeconych", "rozumnych", "spoza ciemnogrodu"... A tu takie miłe zaskoczenie. Kto by pomyślał, że na mirko ktoś się jeszcze modli i ma odwagę się do tego przyznać...
@Maljevic: Po wymienianych najczęściej wymienianych intencjach jak najbardziej można tak wnioskować ;p Sama bym się pomodliła za swoje egzaminy, gdyby nie wydawało mi się to nieuczciwe wobec Boga.
@Maljevic: Ja sama jestem na granicy między wiarą a niewiarą i staram się rozumiem argumenty obu stron. Moja mama twierdzi, że zawsze przed egzaminami, pisaniem prac itp. powinnam modlić się do Ducha Świętego o natchnienie. I też tego nie rozumiem. Czy zawsze zwyczajny fart, szczęście to celowe działanie Boga? Nawet nie chcę się nad tym zastanawiać...
@OSH1980: Jeżeli na co dzień nie modlisz się wcale i nie utrzymujesz
@Maljevic: Zdecydowanie. Można by do tego założyć cały nowy tag. Swój pierwszy post napisałabym tam o sensie spowiedzi. A raczej o jego braku. Ale nie spamujmy tutaj ludziom wnoszącym swoje intencje ;p
@MarianKolasa: Wiesz, że to powyżej też jest tak naprawdę makijażem? Tylko typu "make-up-no-make-up". Kobieta nie może być piękna, jeśli nie dba o siebie. A do tego potrzebne są kosmetyki, choćby zupełnie podstawowe: szampon, żel pod prysznic, balsam do ciała, krem do twarzy... Nie jest to ściśle naturalne, przecież rodzimy się bez tego. Jednak zdecydowana większość kobiet na świecie stosuje makijaż. Codziennie. Może warto po prostu to zaakceptować? Nie mówię, oczywiście,
@MarianKolasa: Te panie, nad którymi pracuje sztab specjalistów albo zwyczajnie nie mają nic innego do roboty, wydają sporo pieniędzy i na usuwanie niedoskonałości, i na depilację twarzy, i na wiele innych zabiegów. Niestety, większość z nas nie ma takiego nadmiaru pieniędzy i czasu, by dbać o siebie na takie wymyślne sposoby. W mojej opinii jest to o wiele bardziej nienaturalne niż zwykły makijaż. Dlatego gdy słyszę panów głoszących hasła typu
@Saragaya: Właśnie na to chciałam zwrócić uwagę:D I jeszcze czas tych zabiegów... by wyglądać naturalnie zaraz po przebudzeniu ;p "Kochanie, poczekaj, tylko skoczę do łazienki zrobić peeling, wklepać krem, podkręcić rzęsy, posmarować się wazeliną... wracam za pół godziny" :)
Oto co znalazlem w swoim ponad 100 letnim domu. Bylo wlozone miedzy podwojne okiennice zabitego deskami i zamurowanego okna. W komentarzu dopisek na rewersie - który moim zdaniem jest najciekawszy! #starocie #fotografia
Mirabelki i mirki. Wpakowałem się w sytuację w której nigdy bym nie pomyślał, że się znajdę. Sytuacja tak delikatna, że piszę nie z mojego 10-cio letniego konta, tylko zielonej świeżynki. Przyczyna moich problemów to związek sprzed 12 lat. Związek który z perspektywy mojego 31 letniego życia był najpoważniejszym i najsilniejszym z uczuć jakie miałem szansę przeżyć. Podobnie było dla drugiej strony. Oczywiście jak możecie się domyśleć związek nie przetrwał. Przyczyn było wiele,
@niewiemcopowiedziec: Ekspertem nie jestem, doświadczenie mam o 10 lat mniejsze... Ale w moim młodym przekonaniu stawianie na coś, co przychodzi i odchodzi w zależności od kaprysu jest bez sensu. Minęło 12 lat, to przeszłość, żyjesz w teraźniejszości. Teraz Wam się wydaje, że chcecie być razem, jednak dawniej też wydawało Wam się podobnie i mimo to nic z tego nie wyszło. Jesteście już zupełnie innymi ludźmi niż wtedy.
Przypomniałam sobie pewną sytuację: Zatłoczony tramwaj, stoję przy drzwiach, przede mną jakiś chłopiec - na oko wczesna gimbaza - przyciskający chusteczkę do krwawiącego nosa. Patrzę na niego, rozglądam się po innych: nikt nie zwraca uwagi. Wysiadam, chłopiec również. Staje na przystanku i dalej trzyma chusteczkę. Zaraz go minę, więc przeprowadzam w głowie cała dyskusję: Co zrobić? Podejść? Czy jest ktoś innym? Co mówili w szkole o krwotoku z nosa? Głupio.
Ja niestety znam, ale nie potrafię z nimi się porozumieć ;<
#tfwnogf #feels
źródło: comment_M08gDQArWblX39zjh5yoytZEKoq1UHFu.jpg
Pobierz