Czołem wykopkowe dziki. Od kilku miesięcy chodzę na siłkę, w celu ogólnej poprawy sylwetki i ogólnie zdrowia. Nie mam zamiaru się wykoksować czy coś takiego. Jednak najbliższa siłka jest 20 km ode mnie, więc karnet plus paliwo żeby jeździć 3 razy w tygodniu to robią się grube pieniądze. Wynalazłem na necie taki zestaw treningowy, kosztujący mniej więcej równowartość czteromiesięcznych wypraw na siłownię i który według mnie byłby niezłym dealem. Jednak czy taki

Silimarillo


