Słuchajcie, mam pytanie. Od pewnego czasu ktoś nagminnie używa numeru telefonu mojej rodzicielki do zamawiania paczek do paczkomatów. Konkretnie jednego, w jakiejś wiosce zabitej dechami na drugim końcu kraju. Mieszkamy na śląsku, odbiorca jest z kujawsko-pomorskiego.
Ok, raz można się pomylić w numerze telefonu. Ale kilkanaście razy? Zaczyna mi to trochę podpadać, bo ktoś korzystając jedynie z mejla, którego można łatwo porzucić/zmienić, zamawia cholera wie co.
Napisałem mejla do #inpost z zapytaniem co mogę zrobić, jakie są opcje rozwiązania tego problemu. Odpisali mi, że napisali mejla do odbiorcy (odbiorca podawał swojego mejla i nr telefonu mojej matki). Niezbyt pomogło, bo dzisiaj pojawiły się 2 kolejne paczki. Ponownie pingnąłem inpost w tej sprawie i otrzymałem odpowiedź: "Uprzejmie informuję, że firma Inpost nie ma wpływu na dane jakie podaje Nadawca podczas generowania
Do wygrania Najlepsza gra o kotach, która naprawdę jest najlepsza, tak mówią ( ͡°͜ʖ͡°) Polecana przez m.in. Janinę Daily i Zwierza Popkulturalnego, spodoba się nie tylko kociarzom, ale i wszystkim miłośnikom lekkich i przyjemnych gier.
InPost to świetna firma. Wczoraj po południu zakup, dzisiaj dostarczenie do paczkomatu. W tym samym czasie od Poczty Polskiej przyszło tylko awizo pomimo tego, że cały czas jestem w domu i to kolejny raz. Byłem na poczcie i tłumaczenie listonosza, że dzwonił domofonem i nikt nie odpowiedział.
@namataj już dawno zrezygnowałem z przesyłek kurierem czy pocztą. Kurier zawsze paczkę chce odrzucić to godzinach jak mnie nie ma, a o poczcie to szkoda strzępić ryja. Paczkomaty to najlepsze co się stało dla e commerce
@namataj: to jest nie do ruszenia, on p------i swoje i to jego racja jest "najmojsza" bo walnie ci awizo i k thx bye. Oczywiscie tlumaczenia ze listonosze sa zapracowani, ze maja duzo paczek, ze ma mala torbe i ze wszsytko mu sie nie zmiesci i ze musialby wracac itd itd. Mozesz skladac skargi, zadac wyjasnien i c---a zdzialasz. Reklamacji zlozyc nie mozesz, bo to prawo przysluguje nadawcy, chyba ze cos
Gloria Ramirez była zwyczajną kobietą mieszkającą w Riverside w Kalifornii, z dwójką dzieci i mężem.
Jej spokojne i szczęśliwe życie zmieniło się 19 lutego 1994 r., kiedy została zabrana do General Hospital w Riverside z objawami gwałtownego bicia serca i spadkiem ciśnienia krwi. Kobieta nie mogła oddychać i niespójnie odpowiadała na pytania. Gloria miała zaledwie 31 lat, a chorowała już na zaawansowane stadium raka szyjki macicy, który mógł tłumaczyć jej pogarszający się nagle stan zdrowia.
Lekarze i pielęgniarki natychmiast przystąpili do ratowania życia. Postępowali zgodnie z procedurami, jednak nic nie działało. Kiedy pielęgniarki zdjęły koszulę kobiety, aby umieścić elektrody defibrylacyjne, zauważyły dziwny oleisty połysk na jej ciele. Personel medyczny wyczuwał również owocowo - czosnkowy zapach wydobywający się z jej ust. Pielęgniarki następnie umieściły strzykawkę w ramieniu w celu pobrania próbki krwi. Krew pachniała amoniakiem i pływały w niej kolorowe cząsteczki.
#pierdzepokotach Jeśli chcesz dowiedzieć się jakim kotełem jesteś w sierpniu, to zaplusuj, a ostatnia cyfra wskaże Ci Twoją nową, kocią osobowość. cyfra: 0