xD, ale wysyp panikarzy w tym poscie. xDDD, tak zamknijmy wszystko bo 500zakazen. Tylko ten wirus jest w ogole niegrozny. Ale nie zabraniajmy panikarzom bawic sie w pandemie. #koronawirus
@tomislawniepelka: ja mam w doopie czy ktoś z kimś stał w kolejce, ja nie chcę sapiących ludzi na karku. To był jedyny plus pandemii i już mi go zabrali
27 lat temu zmarł lekarz, który postanowił nie opatentować swojej szczepionki, aby wszystkie firmy farmaceutyczne mogły ją wyprodukować i zaoferować wszystkim dzieciom na świecie.
Albert Bruce Sabin urodził się w 1906 roku w Białymstoku.
Żydowski lekarz i wirusolog, znany z odkrywania szczepionki przeciwko polio, zrezygnował z pieniędzy patentowych, umożliwiając jej rozprzestrzenienie się dla wszystkich, w tym na biednych.
Epidemia polio już tak dawno temu została opanowana, że pewnie nie każdy wie, jak niefajna to była (a w Afganistanie i Pakistanie śladowo jeszcze jest) choroba. U niektórych przechodziła nieobjawowo, a innych wysyłała już w dzieciństwie na wózek.
Na zdjęciu niżej prof. Lawrence C. Becker, kluczowa postać dla odnowienia stoicyzmu współczesnego. Szczepionka powstała parę lat po tym, jak się zaraził jako dziecko, i przez całe życie nie miał władzy w rękach
Jutro wskażę 3 osoby z plusujących, które dostaną po jednym (dowolnym, ale nie liczę tutaj tych personalizowanych) plakacie z mojej kolekcji. Jeśli ktoś kupi, a potem zostanie wylosowany, to zostaną mu zwrócone pieniądze.
Za co lubię jeszcze mirko? Za to, że poza dennymi wpisami niemyjących się #przgryw, narzekających że ich nie chcą loszki 10/10, lub wojenkami politycznymi (w których sam biorę udział - moja guilty pleasure), są jeszcze na nim zaskakujące wpisy jak ten o mirabelce walczącej z jakimś Januszem, którego krowy zniszczyły jej działkę. Coś pięknego, taka zupełnie losowa, zaskakująca historia, której pewnie w innym miejscu internetu bym nie przeczytał, a
Jak byłam mała bardzo chciałam mieć kota. Rodzice nie chcieli, bo uważali, ze będzie niszczył meble, ale w końcu się zgodzili. Przytargałam do domu jakąś biedę od koleżanki, której kotka okociła się w garażu. Kociak oczywiście zgodnie z przewidywaniami drapał wszystko, co mógł i srał za szafą XD Po miesiącu bez poprawy tata postanowil go oddać, ale został problem, czyli ja. Tata napisał do mnie list, niby od mojego kota, ze wyjeżdża
Uczę swoją dziesięcioletnią córkę jak się robi obiady. Mamy już przećwiczone schabowe, mielone, rybę pieczoną, kurczaka (pierś pic rel, ale też udka i skrzydełka w rękawie). Do tego surówki, mizeria, buraczki, miks sałat. Frytki, ziemniaki. Z obieraniem ziemniaków ma problem, ale to nie jest wielki problem bo jakby nie patzeć dziecko ma 10 lat. Ja w jej wieku nie umiałam zrobić sobie kanapki, bo Nikt Mi Nie Pokazał Jak. Mało tego, jak