Nie da się uciec od negatywnych treści o dzisiejszym świecie i niszczą psychikę. Musiałbym całkowicie izolować się od ludzi i internetu i całymi dniami tylko patrzeć się w ściane, żeby być od nich wolny #przegryw
@Taterka88 to chyba tylko ja jestem jakiś inny. Pracuje przez 2 tygodnie po 12h. Wracam do kraju na 2 tygodnie i doczekać się nie mogę żeby w tym czasie coś zrobić w domu (remont, ogarnąć ogród, jechać na działkę i tam ogarnąć). W-----a mnie niedziela bo czasami jakieś pierdoły typu wiertło czy inny sylikon jest mi potrzebny a sklepy są zamknięte.
@dawidfischer4: a po co żyjesz? Po to żeby całą dobę z---------c jak chomik w kołowrotku? To nie jest w żadnym wypadku normalne. Skąd wiem? Mam z grubsza to samo. Wynika to przede wszystkim z kultu z-----------a w domu rodzinnym i chorej presji, że ciągle trzeba coś robić, nie można odpocząć.
Co najlepiej zrobić w poniższej sytuacji? Nie chcę zmieniać dziewczyny, już się wystarczająco narandkowałem i miałem wystarczająco trudnych relacji z borderkami itp. więc jestem szczęśliwy będąc w związku z normalną dziewczyną.
Dziewczyna (lvl 25) chce mieć ze mną dziecko/dzieci w przeciągu 5, może 7 lat, ale ja nie chcę mieć dzieci, bo:
@mirko_anonim: jak napisala mirabelka wyzej - nie marnuj jej czasu, w sprawie posiadania dzieci nie dojdziecie do kompromisu a ona poki jeszcze jest w miare mloda to niech sobie znajdzie faceta, ktorego plany dotyczace dzieci pokrywaja sie z jej planami
@michal1498: kazdy dzien to sobota dla mnie, pozdrawiam, z------------e tam dzielnie na renty dla kefoskiego, batona, i innych ktorzy maja nieslusznie przyznane renty za nic
@Sandevistan: bez kitu. Ja tez prawie z laczkow wyskoczlem jak zobaczylem ze ludzie potrafia zapraszac siebie na p--o, imprezy po paru minutach gadania. A ja nigdy nawet kolegi nie mialem XD
ja p------e i jak w tym kraju ma być dobrze? człowiek chce uczciwie pracować, zgodziłem się nawet na nocki i cały tydzień dyspozycji a tu jeden wielki c--j wiecie co zaważyło na decyzji? bo rozmowa poszła świetnie menedżerka bardzo mnie polubiła, wyszedłem na ogarniętego i zorganizowanego wiecie k---a o co poszło? że nie mam statusu studenta xD wolą wziąć gościa który się zwolni po wakacjach i znów będą musieli szukać jakiegoś frajera ale co z tego, tamtem niewolnik jest tańszy w utrzymaniu wiadomo j----e chciwe korpo i nie to że najeżdżam też na kierownictwo tej konkretnej restauracji, ja im wręcz współczuje bo oni muszą się trzymać tych posranych wytycznych a za kilka miesięcy znowu będą mieli za mało ludzi i problem z układaniem grafiku jak ktoś jeszcze będzie mi p-------ł że "jest rynek pracownika", "praca leży na ulicy", "nikomu się nie chce pracować" i innego głupoty to mu nacharam prosto do ryja (╯