Byłem świadkiem jak starszy pan cofając uderzył w samochód na parkingu (sprawca VW Polo - poszkodowany Nowa Alfa). Dziadek po całym zdarzeniu podjechał do przodu - myślałem, że wyjdzie i ogarnie temat - jednak on odjechał. Mi udało się strzelić fotę tamtego auta na tle poszkodowanego. Chwilę poczekałem na osobę od Alfy ale bez skutecznie. Nie miałem
@hocuspocus: jakbym czytała własne zdarzenie. Zrobiłam fotę tablic (stłuczka orzy parkowaniu). Facet wysiada, ja opuszczam szybę i upewniam się, że zostawi numer (byłam o to mocno cięta, bo mnie ktoś kiedyś mocno porysował i zwiał). Facet zarzeka się, że zostawia właśnie, odjezdzam, parkuję dalej. Po godzince wracam, myslę, ciekawe, czy zostawił? Nic z tych rzeczy. Rowniez napisałam na kartce kontakt i info, że mam foty. Roznica jest taka, ze z
@kanclerz_krolestwa_paprotnikow: absolutnie nie zgadzam się. Zwlaszcza mlode kitki ekspresowo się przystosowują, ale starszaki też dają sobie radę! Spojrz, ten ponad 6 lat był "dziki". Po 2 latach zabiegania o jego przyjaźń mieszka z nami i ani mu się śni wracac na zewnatrz...
@pant: oj tak, ja mam go takiego malutkiego w pamięci jak przyjechał na odkarmianie. Wyglądał niezby wyjsciowo ale wystarczylo troche opieki i dogonił wdziękiem każdego kociaka :) łza w oku się mu należy, bo raz, że wyratowany, dwa, że z happy endem, bo trafił do wspaniałego domu :)
@srogie_ciasteczko: kotekipa to taki tag, który dorzucam. Ktoś zapytał pod jakim tagiem ma obserwować i tak został. Mam cztery ogonki, czasem coś o nich piszę, wrzucam zdjęcia... sporo z nimi przeszłam bo każdy z innym problemem. Tak sobie myślę, że jeśli ktoś ma podobnie to na tym skorzysta.
Kitku moje i książki moje - wowa polecam jeśli lubisz te klimaty. Ale imo dobre lore skonczylo się z z wejściem draenoru.
Co ty tam do mnie biedaku mały mruczysz?
źródło: comment_1634127093jXOCZQ99hfAbDN6qjjOT8p.jpg
Pobierz