Widzę, ze jest tu fajna kocia społecznosc. Trochę mnie to ośmiela, żeby się podzielić, bo nie bardzo znajduję zrozumienie w swoim otoczeniu. Mam 4 sztuki własne (kazdy z innym problemem) i okazjonalnie jestem domem tymczasowym. Wariactwo, ale tak wyszło (2 adopcje były planowane i zaliczyłam 2 wpadki). Kot z agresją i lękiem (już na prostej), kotka zabrana ze śmietnika (nie udało się znalezc właścicieli, a na 100 procent była domowa), kociak odkarmiony od oseska, i dziki kocur, który zdecydował się udomówić i nie bardzo dał nam wybór (postanowił przywiązac się do jednej osoby i ma gdzies resztę świata).

Mam wiele kocich historii i zdjęć. Wiele z nich jest pokrzepiających, niektore są smutne. Jeśli macie ochote, to mogę się nimi podzielić. A jak nie, to dam sobie spokoj.

#toothles aka #tufis

Czarnuszek
Navia_ - Widzę, ze jest tu fajna kocia społecznosc. Trochę mnie to ośmiela, żeby się ...

źródło: comment_1632504295qnBg6taRhoPEUy6PxunYLL.jpg

Pobierz
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach