Takiego olśnienia zaznałem ostatnio, że chce się podzielić. Mianowicie ostro tryharduje rozwój osobisty, terapie odhaczone, normalne życie, ogarnianie spraw, ubiór, zegarek, fryzjer, socjalizacja. No i dalej nic. I teraz kolejny cope wymyśliłem w postaci kalisteniki, żeby wyrobić mięśnie, brzuch, zawsze to jakiś improvement, mimo, że nie jestem gruby bo to odhaczyłem już wcześniej.
I dostałem odpowiedź, że na #!$%@? ta kalistenka skoro ja nie poznaje kobiet xD
To mnie zupełnie obudziło bo
I dostałem odpowiedź, że na #!$%@? ta kalistenka skoro ja nie poznaje kobiet xD
To mnie zupełnie obudziło bo
MrSknerus via Wykop
- 1
@baton967: I tak nie dałoby nic. Jak w Detektywie s1, że wszystko to sen, który śnimy zamknięci we własnym pokoju. Tak samo kalistenika jest tylko zajęciem się czymś w tym ciasnym pokoju.
@GerwaziWykopOficjalnie: ja też nie mam xD
@tylkoponsfw: Co? z jakiej racji judasz jak legit nigdy za ręke nie łapałem
@GerwaziWykopOficjalnie: ja też nie mam xD
@tylkoponsfw: Co? z jakiej racji judasz jak legit nigdy za ręke nie łapałem
MrSknerus via Wykop
- 0
@ikimrdbeietocytynal: No same chłopy, sebki, stare baby.
Znajomych nie mam, socjalizacja, że gdzieś wychodze na eventy ale też podczepienie się PUA randomowo do grupki to tak średnio. A tak to właśnie jak wyżej, gdzie nie pójde to brak młodych bab
Znajomych nie mam, socjalizacja, że gdzieś wychodze na eventy ale też podczepienie się PUA randomowo do grupki to tak średnio. A tak to właśnie jak wyżej, gdzie nie pójde to brak młodych bab
Obejrzałem film "Człowiek imieniem Otto", który oczywiście jest amerykańskim remejkiem europejskiego filmu "Człowiek imieniem Ove".
W każdym razie film dotyczy samotnego, satergo, człowieka, który po stracie żony chce się zabić bo nie widzi więcej sensu w życiu. I pomijając właściwie całą fabułe i plusy/minusy filmu to jedyne co mnie niesamowicie dotknęło to w scenach gdzie właśnie chciał/próbował to samobójstwo popełnić, myślami wracał do przeszłości i chwil spędzonych z żoną, tych pieknych jak
W każdym razie film dotyczy samotnego, satergo, człowieka, który po stracie żony chce się zabić bo nie widzi więcej sensu w życiu. I pomijając właściwie całą fabułe i plusy/minusy filmu to jedyne co mnie niesamowicie dotknęło to w scenach gdzie właśnie chciał/próbował to samobójstwo popełnić, myślami wracał do przeszłości i chwil spędzonych z żoną, tych pieknych jak
- konto usunięte
- Ca_millo
- NDSS
- litowo-polimerowy
- Van-der-Ledre
- +2 innych
MrSknerus via Wykop
- 4
@N0vember: W prawdziwym życiu ludzie nie znoszą relacji i w ogóle nienawidzą, że muszą w nie wchodzić, chcieliby być odizolowani a tu trzeba się wiązać z jakąś kobietą, być kochanym, potem się rozchodzić, znajdować nową miłość, regularnie uprawiać seks. A na starość wspominają jak za młodu grali w ps2 a nie to, że jednak mimo tych trudnych relacji jednak doświadczyli czegoś i te dobre chwile były warte przeżycia nawet kosztem tych
MrSknerus via Wykop
- 2
@parawodna: To prawda, można powiedzieć, że jego sytuacja społeczna była bardzo komfortowa i sprzyjająca i żal połączony z depresją to przysłaniał. Dlatego sama historyjka ma właśnie tak podnosić na duchu ale w rzeczywistości takie okoliczności niekoniecznie występują i często dosłownie nie ma się nic, nikogo, więc w sumie co mogłoby go przekonać do nie zabicia się, jeśli tych relacji by nie miał? Trochę jak emeryci czy teraz nawet ludzie w średnim
#przegryw To jest aż niewyobrażalne że nie miałem baby przez 28 lat. Ciekawe jak to jest się całować albo trzymać za rękę i wspólnie spędzać czas.
MrSknerus via Wykop
- 6
@Szyszkalogin: Redpillowscy kukoldzi powiedzą, że wystarczy, że zapłacisz 200zł to zobaczysz jak to jest. Ale to ma się tak do szczerego przytulenia, pocałowania z intencją, miłością, jak pocałunek od starej ciotki, która obraziła się na mydło bo podobno szkodzi skórze. Technicznie rzecz biorąc w obu przypadkach jesteś pocałowany u przytulony ale odczucia troche inne, nie?
Dlatego właśnie sytuacja jest tak tragiczna i patowa w naszym wypadku
Dlatego właśnie sytuacja jest tak tragiczna i patowa w naszym wypadku
Włożyłem sporo wysiłku w samorozwój, w poprawe sytuacji. Rezultatów matrymonialnych brak. Postuje na grupkach fb, przeglądam badoo bo tinder to już totalny scam do wykupowania premium. No i tak myślę, że potrzeba jeszcze większego wysiłku, ja zaczynałem od dna, teraz jestem na powierzchni ale, żeby zdobyć relacje musze być jeszcze bardziej dynamiczny, jeszcze więcej wychodzić, nie wiem. Już i tak wychodze, ćwiczę, hobby rowerowe z ludźmi. Ale widocznie złe miejsca, radzą robić
MrSknerus via Wykop
- 0
@Maxior99: Że tak będę sobie copował. No bo co innego robić. No pracujesz, zarabiasz, masz wszystko, pojedziesz gdzieś, laski starasz się poznać ale nie poznajesz więc idziesz w hedonizm hehe życie singla super stać mnie na XX. Tylko nie takie życie mnie interesuje właśnie i mnie #!$%@?, że tak to się w tym kierunku toczy bo front matrymonialny zamknięty jak i ukryty jak złoty pociąg nazistów
MrSknerus via Wykop
- 1
@PrzegrywWegetacjaTakaSytuacja: Już skończyłem terapie. Jestem oficjalnie wyterapeutowany po x latach bo skoro życie ogarniam, sam jestem ogarnięty, próbuje coś robić z tym poznawaniem, wychodze do ludzi no to terapeutka mi dziewczyny nie znajdzie i nic nie powie. Dopóki byłem w rozsypce to było dobre i wiele mi pomogło, żeby się dźwignąć bo z dużego gówna psychicznego wychodziłem
MrSknerus via Wykop
- 1
MrSknerus via Wykop
- 1
- 19
#przegryw Wiecie co najbardziej wprowadza mnie w stan zadumy i bólu emocjonalnego? prozaiczne rzeczy
Widok pary wyjmującej zakupy z samochodu, wspólne wybieranie ciuchów w galerii, siedzenie razem w kawiarni.
Niesamowicie takie rzeczy mnie dobijają. Tego mi brakuje, obecności w codzienności. Nie chce fajerwerków, modelek, sexu z pornosów.
Zwykła obecność. Dla mnie wspólne zakupy byłyby tak monumentalnym przeżyciem, że musiałbym zły powstrzymywać a przeciętny człowiek uznaje to za rutyne i nawet nie zwraca
Widok pary wyjmującej zakupy z samochodu, wspólne wybieranie ciuchów w galerii, siedzenie razem w kawiarni.
Niesamowicie takie rzeczy mnie dobijają. Tego mi brakuje, obecności w codzienności. Nie chce fajerwerków, modelek, sexu z pornosów.
Zwykła obecność. Dla mnie wspólne zakupy byłyby tak monumentalnym przeżyciem, że musiałbym zły powstrzymywać a przeciętny człowiek uznaje to za rutyne i nawet nie zwraca
MrSknerus via Wykop
- 1
@PerfectEquilibrium: Oj, już odczuwam to fizycznie. Dosłownie czuje jakbym przeżywał zawał serca albo jakieś dziwne palpitacje, mimo, że wg badań jest ok.
- 28
Dziś zakończyłem kolejną terapie - za obopólnym porozumieniem z terapeutką oczywiście.
Stanęło na tym, że właściwie jaki jest sens dalszej terapii skoro nie bardzo mam już nad czym pracować, czuje się zdrowy i pewny a jedyne co mi ryje psychika to samotność, która jest problemem zewnętrznym i wgłebianiem w siebie tego nie rozwiążę.
Jako, że żadnych metod terapeutycznych na zmniejszenie potrzeby emocjonalnej bliskości też nie ma to wynalazłem swoją, tj. tworze od
Stanęło na tym, że właściwie jaki jest sens dalszej terapii skoro nie bardzo mam już nad czym pracować, czuje się zdrowy i pewny a jedyne co mi ryje psychika to samotność, która jest problemem zewnętrznym i wgłebianiem w siebie tego nie rozwiążę.
Jako, że żadnych metod terapeutycznych na zmniejszenie potrzeby emocjonalnej bliskości też nie ma to wynalazłem swoją, tj. tworze od
MrSknerus via Wykop
- 2
@Bumelante: A terapeuci mówią, że mają mase roboty po lockdownie bo ludzie byli sami i przez to mają traume i są nieszczęśliwi xD Więc to chyba tak nie działa, samotność czasowa jest ok, permanentna izolacja już ryje beret i nie da się być szczęśliwym samemu bo potrzeby emocjonalne i fizyczne wciąż się posiada, jesteśmy tak zaprogramowani jako zwierzęta stadne
MrSknerus via Wykop
- 1
@Yenn_z-Wyspy7Slonc: Mam juz klub rowerowy i jeżdżę z ludźmi na trasy i niewiele to się ma do samotności emocjonalnej. Wciąż jestem samotny.
@DJ_QBC : Bardziej się nie da xD beret mam przeorany a musze działać bo dłużej nie wytrzymam takiej sytuacji patowej, pozbawiony relacji, może inni sa bardziej łagodni, nie wiem, komformistyczni i się przyzwyczajają i zostają 40lvl prawiczkami bez randki w życiu ale ja mam inny charakter, nie wiem, może
@DJ_QBC : Bardziej się nie da xD beret mam przeorany a musze działać bo dłużej nie wytrzymam takiej sytuacji patowej, pozbawiony relacji, może inni sa bardziej łagodni, nie wiem, komformistyczni i się przyzwyczajają i zostają 40lvl prawiczkami bez randki w życiu ale ja mam inny charakter, nie wiem, może
MrSknerus via Wykop
- 0
@Yenn_z-Wyspy7Slonc: 2 koty i właśnie adoptowałem trzeciego, w środe jade go odebrać ze schroniska. Ale koty też mimo wszystko nie są ludźmi i nawet jak ze mną śpią, co jest fajne, to nie dają tego poczucia bliskości
MrSknerus via Wykop
- 1
@Yenn_z-Wyspy7Slonc: No więc właśnie, do tego się sprowadza koniec terapii i jakiejś pracy nad sobą, że ja robie co mogę ale ostatecznie drugie pół musi zrobić druga strona tj wszechświat, który na moją droge sprowadzi kobiete, z którą nawiąże relacje.
Na to terapii nie ma ani lekarstwa czy zmylenia typu wysiłek fizyczny czy zwierzę. Stąd moja desperacka próba wymyślenia sobie kogoś XD
To jest właśnie esencja przegryw moim zdaniem, dlatego rady
Na to terapii nie ma ani lekarstwa czy zmylenia typu wysiłek fizyczny czy zwierzę. Stąd moja desperacka próba wymyślenia sobie kogoś XD
To jest właśnie esencja przegryw moim zdaniem, dlatego rady
- I tak nikt tego nie przeczyta bo nikt tu nie zagl da
To robie AMA jako jeden z bohaterów ww. publikacji. Z chęcią odpowiem na pytania i wątpliwości co do zawartości książki.
#ama #przegryw