Idę Ząbkowską i widzę jakiegoś człowieka. Na ulicy. W biały dzień. Stoi na chodniku i smaruje cementem cegłę. Smaruje cementem cegłę i wkłada ją w ścianę. Szczególny widok. Podchodzę bliżej. A, to And. Mój znajomy, który przeżył porażenie mózgowe i wylew. Dwa razy. Tego samego dnia. - Co tam? - pytam. - G---o - odpowiada And. - Zostałeś murarzem. - Nie. Wciąż jestem poetą. I to z tych lepszych. - Ja także jestem poetą, And. Wydałem tomik.
Szczęść Boże Mircry. Dziś znów będę modlił się na różańcu, jak co niedziela - część chwalebna, oraz koronka do Miłosierdzia Bożego. Jeśli ktoś ma jakieś intencje, potrzebuje wsparcia, lub jakąś ważną sprawę o która chciałby poprosić Boga, to niech da plusa, a w komentarzu proszę o pozostawienie krótkiej informacji na temat intencji. Punktualnie o 23:00 klękam do modlitwy, każdą intencję przeczytam na głos przed różańcem, dodatkowo dołączę intencje z poprzedniego tygodnia które wpłynęły już po
Żona wyjechała w delegację. Mąż postanowił zrobić jej niespodziankę i wyremontował ze znajomym całą łazienkę. Żona wróciła z delegacji. Wchodzi do łazienki i oczom własnym nie wierzy. Nowe płytki, nowa wanna, umywalka, wszystko nowiusieńkie, śliczniutkie i pachnące. Postanowiła więc przetestować nowy sprzęt i wskoczyła do wanny, by zażyć kąpieli. Jak to zazwyczaj przy kąpieli bywa, nachlapała ostro na podłogę, a wychodząc z wanny poślizgnęła się na mokrych