Informacja o możliwej śmierci dezertera Emila Czeczki przypomniała mi historię z Półwyspu Koreańskiego z lat 60. XX wieku. To właśnie tam w tych latach doszło do zdarzenia dość podobnego - aczkolwiek jako, że mowa tu o Korei Północnej, to sprawa jest jeszcze bardziej niezwykła.
Jej bohaterem był starszy szeregowy Joseph Dresnok - żołnierz 1 Dywizji Kawalerii, który stacjonował na granicy strefy zdemilitaryzowanej pomiędzy Koreą Północną i Południową. Wydawało się, że będzie tylko kolejnym z tysięcy amerykańskich i południowokoreańskich żołnierzy którzy "odbębnili" tam swoją służbę. Tak się jednak nie stało.
Dresnok wywodził się z biednej rodziny i od samego początku życia świat wokół niego obracał się głównie wokół nie tylko biedy samej w sobie, ale również odrzucenia i braku wzorców. Rodzice Dresnoka rozwiedli się, gdy ten miał 10 lat, wcześniej Dresnok wielokrotnie wraz z matką stawali się ofiarami przemocy fizycznej ojca alkoholika. Ostatecznie Dresnok wyrokiem sądu został odebrany matce i przekazany ponownie ojcu. Ten jednak nie miał zamiaru się nim zajmować, więc pewnego dnia po prostu porzucił go na krawężniku ulicy, prze którą akurat przejeżdżał. Dresnok resztę lat młodzieńczych spędził w domu dziecka, a słabe wyniki w nauce sprawiły, że nie ukończył nawet liceum. Jak wielu innych mężczyzn w jego sytuacji, zaciągnął się do wojska, gdzie swój pierwszy dwuletni kontrakt odsłużył w Niemczech Zachodnich. W trakcie tego pierwszego okresu poznał również swoją pierwszą żonę - jednak gdy wrócił z Niemiec odkrył, że zdradziła go z innym. Zaraz po tym podjął decyzję o ponownej służbie, gdzie właśnie wysłany został do Korei.
W
Jej bohaterem był starszy szeregowy Joseph Dresnok - żołnierz 1 Dywizji Kawalerii, który stacjonował na granicy strefy zdemilitaryzowanej pomiędzy Koreą Północną i Południową. Wydawało się, że będzie tylko kolejnym z tysięcy amerykańskich i południowokoreańskich żołnierzy którzy "odbębnili" tam swoją służbę. Tak się jednak nie stało.
Dresnok wywodził się z biednej rodziny i od samego początku życia świat wokół niego obracał się głównie wokół nie tylko biedy samej w sobie, ale również odrzucenia i braku wzorców. Rodzice Dresnoka rozwiedli się, gdy ten miał 10 lat, wcześniej Dresnok wielokrotnie wraz z matką stawali się ofiarami przemocy fizycznej ojca alkoholika. Ostatecznie Dresnok wyrokiem sądu został odebrany matce i przekazany ponownie ojcu. Ten jednak nie miał zamiaru się nim zajmować, więc pewnego dnia po prostu porzucił go na krawężniku ulicy, prze którą akurat przejeżdżał. Dresnok resztę lat młodzieńczych spędził w domu dziecka, a słabe wyniki w nauce sprawiły, że nie ukończył nawet liceum. Jak wielu innych mężczyzn w jego sytuacji, zaciągnął się do wojska, gdzie swój pierwszy dwuletni kontrakt odsłużył w Niemczech Zachodnich. W trakcie tego pierwszego okresu poznał również swoją pierwszą żonę - jednak gdy wrócił z Niemiec odkrył, że zdradziła go z innym. Zaraz po tym podjął decyzję o ponownej służbie, gdzie właśnie wysłany został do Korei.
W





































#f1