Mirki, uważajcie na #mbank i nowy TOIP od jakiegoś czasu. Wprowadzili prowizję procentową od transakcji, które, które dotąd były darmowe. Pełnej tabeli nie będę relacjonował, bo i sam się jeszcze nie zapoznałem, ale zdzierstwo idzie mocno. Przykłady prowizji:
* 7% - ok. 100 zł od transakcji 1500 zł.
* 20% - 6 zł od transakcji 30 zł. Pewnie minimalna kwota prowizji.
Naliczone m.in. przy płatności PayU - teraz klasyfikują (niektóre?
* 7% - ok. 100 zł od transakcji 1500 zł.
* 20% - 6 zł od transakcji 30 zł. Pewnie minimalna kwota prowizji.
Naliczone m.in. przy płatności PayU - teraz klasyfikują (niektóre?






Te pajace zamiast przypomnieć, że zgodnie z umową klient jeszcze ma prawo do zwrotu sprzętu i po prostu zachęcić go do rozstania z minimum kultury biznesowej to agresywnie nękają o zapłatę różnymi kanałami
Bądźmy poważni, przecież to szczeniacka wymówka. Ja to widzę jako wyłudzanie kasy za elektro-szrot. Jak się uda to korzyść dla firmy. Jeśli nie to zrzucanie, że klient sam może znaleźć swoje prawa w umowie.
Klient też sam ma się odnękać po kilkudziesięciu mailach, telefonach i SMS-ach, gdy zwróci sprzęt już po nękaniu, do czego ma prawo? Dla