No mireczki, przyznawać się, gdzie będziecie się męczyć od 1 września? ( ͡°͜ʖ͡°) Gimbaza, licbaza, studbaza czy może pracbaza? ( ͡°͜ʖ͡°) #szkola #gimbaza #pracbaza #studia #licbaza #studbaza #ankieta Poprawiam: Jak ktoś studbaza, to od października ( ͡°͜ʖ͡°)
@Naczelny-smieszek: Jak nie jesteś Elfikiem, a jesteś zielonką, to przeróbek nie będzie. Mi by się nie chciało w to bawić. Zresztą możesz wysłać na PW.
@Naczelny-smieszek: Jak tam chcesz. Ja wrzucałem, a jedną przeróbkę sobie nawet zapisałem na dysku, bo fajna była. Ktoś miał trochę wyobraźni, pomysłu, umiejętności.
@Naczelny-smieszek: Nie rozumiem, ale spoko. Ja właśnie chciałem wrzucić na twarzoksiążkę taką jedną przeróbkę, bo nie mam na fejsie ani jednego zdjęcia, ale nie mam pojęcia gdzie ją zapisałem. W laptopie dwie partycje, na zewnątrz trzy zewnętrzne dyski, też popartycjonowane. Kociokwiku można dostać.
@Paszczak113: A ja chyba będę musiał odbyć nowe praktyki. Na poprzednich kierunkach wystarczały te z Dziennika Polskiego, a na nowym kierunku, to nie mam zielonego pojęcia, jak ja to zrobię. W ogóle nie mam pojęcia, jak to będzie wyglądało, bo zmieniłem wydział i zamiast kampusu mam jakiś k--------k, w jakiejś kamienicy. I nie wierzę, że tam jest wystarczająco dużo pomieszczeń, żeby wszystkie zajęcia się tam odbywały. To chyba był błąd,
Człowiek jedzie do #pracbaza komunikacją miejską, liczy na to, że będzie mógł jeszcze troszkę pospać, ale nie... #rozowepaski już od rana muszą klepać jadaczką. #gorzkiezale a może i #boldupy
@Meara: Co? Ciapongiem do pracy jeździsz? Ja się raz obudziłem o jedną miejscowość za daleko, a że był to ostatni autobus, a taksówek nie było, to musiałem przejść prawie 10 km. W butach na obcasie, w garniturze, w kompletnej ciemności. Kładź się wcześniej.
@Meara: Ja bym spał do południa, to nie wiem, jakim prawem na cda jest jakieś autodtwarzanie i obudził mnie śmiech z jakiegoś takiego filmiku, bo w domu mam mocne głośniki, no i film leci cicho, to pdkręcę, a później wrzuci coś takiego i nie wytrzymiesz. A teraz, to nie wiem. Chyba pójdę pod prysznic, ale co dalej, to nie wiem, bo w cieniu ma być 35 °C. Może nad
@deroo: Jak mieszkasz w małej miejscowości i masz maksymalnie 3 taksówki, no i wszystkie gdzieś wyjadą, to sobie możesz na nie dzwonić. Mnie się jakoś nie chciało siedzieć w ciemnej dupie i czekać, aż jakaś wróci.
@xblackwidowx: No to trzeba mieć trochę cywilnej odwagi. Raz się wracaliśmy na święta do domów, bus kompletnie zapchany i jakichś dwóch nerdów prowadziło dość głośnie ożywioną dyskusję na jakiś matematyczny temat. To zwróciłem im uwagę, że święta idą, niech porozmawiają o dziewczynach, choć oni pewnie nie wiedzieli, co to są te dziewczyny, ale cały tył busa mi przyklasnął.
@deroo: Można, ale może trochę ciszeszej, no i jak się jedzie na uczelnie, a nie na święta do domu. Żeby mówili cokolwiek ciekawego, to bym wytrzymał. Tylko czemu nikt inny im nie zwrócił wcześniej uwagi? Było widać, że nikomu się to nie podoba, no to dlaczego dopiero ja ich uciszyłem? Później gadali chyba o tym samym, ale już zdecydowanie ciszej.
@deroo: Nikomu się nie podobał. Przecież to nie jest normalne, żeby przekrzykiwać silnik, bo siedzieli na podłodze busa, i gadać na temat jakiegoś zadania z kolokwium. Takiej formy uciszenia użyłem, bo miałem nadzieję, że się po prostu zamkną. Bo wiedziałem, że oni z niczego sobie wzoru na dziewczynę nie wyprowadzą.
@krytyk_naczelny: Jestem z tych, który jako jedyny zbierał niesamowitą recenzję z pracy zaliczeniowej ze stylistyki i kultury języka polskiego. Pani doktor miała jakieś tam tłumaczenia i mi napisała, że przeczytanie mojego tekstu, odrywające ją od tamtej pracy, sprawiło jej dużą przyjemność. Spróbuj dokonać czegoś podobnego. Kraków, UJ.
@krytyk_naczelny: Przecież to była tylko metafora. O jakich dziewczynach by oni mieli rozmawiać, jak kochali tylko matematykę i jakieś wzory? No i nie wyglądali na ciekawych. Z jednej strony respektuję tych, którzy mówią prostym językiem wprost, ale bardziej tych, co potrafią używać metafor. Bo to jest pewna sztuka. Pani doktor napisała mi to na kartce, koloru zielonego, na której wydrukowałem swoją pracę. Skan jednak mam na jakimś dysku starego desktopa
@krytyk_naczelny: A według mnie większość nauczycieli jest niekompetentnych. Ja w liceum taką miałem. Miała w zeszycie porobione, rozpisane jakieś zadania, a jak ktoś na tablicy wyliczył dobrze, ale inną metodą niż ona miała napisane, to najpierw patrzyła przez minutę w zeszyt, później zerkała to na tablicę, to na zeszyt i było widać, że nie ogarniała. Wyuczona pamięciowo. A na klasówki dawała za dużo naprawdę trudnych zadań i choćbyś chciał, to
@krytyk_naczelny: No i właśnie. Mnie na tej matematyce specjalnie nie zależało, ale byłoby fajnie, gdybym z klasówki z geometrii dostał 5, a nie 2, bo w sumie wszystko umiałem, ale jak wspomniałem – dla mnie 40 minut, albo mniej, to jest za mało. Na uniwersytecie masz przynajmniej godzinę, no i zadać jest mniej. Trudno, było, minęło. Grunt, że maturę zdałem tak, że się dostaję właściwie na każdy kierunek, który sobie
@Leetz: No to uważaj, żeby nie spadła drugi raz. Nowszy Szajsung spadł mi kilka razy, no i złapał tylko rysy, a Xperia spadła drugi raz i właściwie do wyrzucenia.
@GilbertBaker: Tylko japonki. Byle nie jakieś chińskie. Ja mam brazylijskie, Ridera. Wiadomo, że do sportowej marynarki nie fitują, ale dziwię się, że ludzie generalnie wolą pocić stopy w jakichś adidasach niż założyć japonki. Ja cały lipiec w nich chodziłem i dziś chyba też jeszcze pójdę, bo ciągle nie mam żadnych adidasów, a przy takiej temperatrurze nie będę się ubierać na elegancko. Szkoda tylko, że ludzie generalnie je wyśmiewają. Ja nie
@SuperPunia: Może wymień go na mnie? Ja mam te nogi bardzo umięśnione, no i w porównaniu do wszystkich znajomych bardzo owłosione. Tak że myślę, że byłabyś dla mnie całkiem ładną ozdobą.
@SuperPunia: Spoko, chociaż jak będzie trzeba coś gdzieś przenieść, to na mnie byś mogła liczyć, a kolega, no nie wiem. Coś tej siły na pewno ma, ale np. mój ojciec by Ci potwierdził, że jak trzeba przenieść dwie tony drewna, to się woła mnie.
@dsun: Ja nie mam pojęcia, kim tak naprawdę jest ten cały Kowalski, ale podoba mi się to, że potrafi mówić to co myśli, bez jakiejś śmiesznej, tchórzliwej dyplomacji.
@dsun: Nie zrozumiałeś mnie. Chodziło mi o to, że dawniej, jak się górnikom nie podobało, to jechali do Warszawy i robili r--------l – takie przesłanie dla osłów. A dziś w Polsce nikt już się nie odważy. Już nawet pielęgniarki nie rozbijają sobie tych białych namiotów w ramach jakiegoś protestu. Studenci też nic nie potrafią, bo strach przed milicją. Chociaż kocham ten kraj, to teraz mamy ustrój parlamentarno-milicyjny. Poniekąd powrót do
@dsun: @Lunder: Walczę w taki sposób, że to ja jestem autorem pewnego artykułu, w którym klarownie opisałem zachowanie policjantów z miejskiej komendy, jak pili na służbie i coś zrobili po pijaku, wciąż będąc na służbie. Teraz mam u nich nieciekawie, w sensie, że zawsze muszę się rozglądać, jak chcę przejść przez ulicę poza pasami, żeby nie dostać stówy mandatu, ale spoko. Napisałbym coś więcej, ale nie lubię stalkerów,
@Lunder: Bredzisz. Istnieją inteligentni policjanci, ale to jest jakiś tam pierwastek. Bo kto normalny idzie do policji? Spoko wojskowych znam wielu, a z policjantów poznałem tylko jednego.
@Lunder: A jak inaczej wyobrażasz sobie tę walkę? W sądzie mam np. zdanie dwóch policjantów wobec mojego zeznania. I się widziałem z takim spoko policjantem, rozmawiałem z nim, to mi powiedział, że nie mam szans, choćbym ja opowiedział prawdę, a ci kłamali. W każdym razie ja robię cokolwiek, a większość daje się "pałować".
@Lunder: Ja wiem, że się da, ale nagranie to za mało. W sumie miałem z ojcem iść na komendę złożyć skargę, bo on widział wystarczająco dużo, no ale ja nie mam czasu na plątanie się po sondach, a i tak byłoby słowo dwóch cywili wobec słowa dwóch policjantów. Ja tej milicyjnej cipie powiedziałem, że bije jak baba, ośmieszyłem go, bo postanowił mi założyć kajdanki z tyłu, a ja bez niczego
#niemiecki Zainstalowałem sobie apke do nauki słówek w formie widgetu wyświetlającego randomowe słowo i jakieś jego zastosowanie. Takie coś na start wyskoczyło: erschöpften - exhausted "Die Wachen zwangen die Erschöpften weiterzugehen" ..Oni to chyba mają we krwi ;D
@frachtfuehrer: Szlifuj angielski. I niech Niemcy się go uczą. Dogadasz się wszędzie ze wszystkimi. Niemiecki to jakaś jedna wielka porażka. Jak mieszkałem w Niemczech i robiłem np. zakupy i używałem najprostszego angielskiego, to nikt mnie nie rozumiał. Ja coś niemieckiego znam, ale nie będę się przez pół minuty zastanawiać, jak złożyć zdanie, jak mogę bez wysiłku po angielsku. Ludzie uczący się francuskiego też mnie zadziwiają. Zadzwoń sobie do jakiegoś Włocha
@waldeczeq: Mówię, że nie na siłce. Zresztą czego ja wczoraj nie robiłem. Zza klatek na nutrie wyciągnąłem sporo gałęzi wielkiej jabłoni. Przeszkód miałem po drodze sporo. No i nie wiem, w obwodzie np. bicepsu dużo nie mam, ale siła jest. Byłem zlany potem, ale zrobiłem, co zrobić w końcu trzeba było.
Co tam porabiacie, co będzięcie porabiać Mirki i Mirabelki?
Jakie plany na wieczór?
#kiciochpyta