@Dueil_angoisseus: Co ty pieprzysz, typie? Jestem moderatorem tej grupy, z której p--------ś screena. To był anonimowy post wrzucony przez jedną z administratorek przez stronę do publikacji anonimów - więc nie masz najmniejszego pojęcia, kto go faktycznie dodał.
@Dueil_angoisseus: Ty to musisz mieć bardzo smutne życie przegrywa, żeby wkręcać sobie i elicie internetu coś takiego. Ja swoje wyjaśniłem, tym kończę rozmowę, dziubuś ;**
@Dueil_angoisseus: Ja tobie nic nie muszę udowadniać, bo dobrze wiesz, że to jest kłamstwo. Ludziom tutaj tez chyba nie muszę, bo dobrze widzą, że próbujesz się ratować i bredzisz od rzeczy. Nawet nie wiem, jakie byś jeszcze chcial dowody.
@ToKontoNieIstnieje: Już wyżej wrzuciłem screena. Post dodajemy my, administracja, a treść jest z konta na Tellonym - taka strona do zadawania anonimowych pytań. Wrzuciłem screena z postem, gdzie widać, że dodala go administracja.
Podejrzewam u siebie #schizofrenia zbyt długo to trwa. Wie ktoś gdzie mogę szukać pomocy? Wydaje mi się że wszystko sprawia mi trudność ze względu na to że leki eliminują mi dopaminę z mózgu i nic nie sprawia mi radości. Jak nie MMA leków głosy i zaburzenia w myśleniu są naprawdę silne. Jestem czysty i nie biorę żadnych używek ponieważ one tylko podbijają objawy pozytywne.
@Mariusz_Drugi: Nie rozumiem. Jakie ty leki bierzesz i na co konkretnie? Bo z jednej strony piszesz, że podejrzewasz u siebie schizofrenię, a z drugiej mówisz, że leki już masz i działają, tylko że cię wyciszają za bardzo. To masz diagnozę czy nie masz? Kto ci te leki przepisał? Idź do psychiatry.
Ale tak poza tym - leki nie eliminują ci dopaminy z mózgu. One mają ją przyblokować tam, gdzie
@Dalamar: Nie. Ludzie tak robią cały czas, tzn. gadają sami do siebie, odgrywają awantury, planują w głowie rozmowy, wyobrażają sobie, co powiedzą komuś w ryj albo jak się wtedy zachowają. To jest całkowicie normalne i to sposób na jakieś ogarnięcie emocji, rozładowywanie emocji. Schizofrenia zaczyna się tam, gdzie przestajesz rozróżniać, co jest twoje, a co nie, jak głosy są obce, jak tracisz kontrolę albo jak myśli przychodzą jakby z zewnątrz.
@Wolsky: Otóż to. A z tego co kojarzę, to prawkiem może pomóc urząd pracy, jeśli faktycznie jest tam takie wykluczenie komunikacyjne, oni chyba mogą nawet w całości je opłacić. No ale to trzeba chcieć, trzeba popytać, dowiedzieć się, a nie płakać na wykopie i zwalać winę za swoje życie na wszystko, co się wokół dzieje.
nie biorę leków juz od 4 dni i leczyłem się thc przez ten czas ale teraz miałem wyjść do paczkomatu i nie mogę bo myślę, że mi się coś stanie po drodze a mam do niego 600 i żyję na tym osiedlu całe życie
@Rhodie: Gratuluję, "leczenia negatywnych objawów THC". Mam nadzieję, że trollujesz i wcale nie masz schizofrenii albo że chociaż otwarcie chwalisz się tym wyczynem u psychiatry. THC pogłębia schizy i paranoje. To może dawać tylko chwilowe poczucie ulgi. Na negatywne objawy to trzeba się wysilić na terapiach.
@greg_uk: Pracuję od chyba 5 lat. Milczenie ich najbardziej w-----a niż jakieś tłumaczenia się przed nimi. To znaczy powiem, jaka jest prawda i że to, co o mnie mówią, to zwyczajne plotki, ale nie wdaję się w żadne dyskusje, nie tłumaczę się więcej, nie przekonuję nikogo na siłę. Bo po co. Jak ktoś chce wierzyć w bzdury, to i tak będzie wierzył. A ja nie chcę uczestniczyć w tym cyrku,
@Rencista_z_przypadku: Ale bzdury. Przez takich jak ty, później krzywo patrzą na schizofreników, bo rzucasz testy typu "aaa, fajna ta schizofrenia, dużo leżę i cyk, mam rentę". Żaden schizofrenik nigdy nie powiedziałby, że warto zachorować, wiedząc, jakie piekło przeżywa na co dzień.
@Asullo: Ze schizofrenią da się żyć, tylko trzeba naszukać się porządnych lekarzy i później terapie, terapie i terapie, nie odpuszczać ich, nawet jeśli na początku będziesz się czuł obrzydliwie. Trzymam za ciebie kciuki, ja latam z nią już 14 lat.
@rasTt4: Nie da się tak jednoznacznie odpowiedzieć. Niektórzy od razu "coś" widzą, ale objawy pozytywne w schizofrenii nie są tak częste, jak ludzie myślą. Ja przy początkach byłem ogólnie bardzo rozdrażniony, wszędzie widziałem spisek, nie wiedziałem, co się dzieje, miałem w głowie jeden wielki chaos i ciężko było mi się skupić na czymkolwiek.
ale boje sie ze jak sie w to wpierdziele to sie uzaleznie ehh i to tez drogie.
Muszę kupić sobie ciśnieniomierz bo podobno mam przeogromny problem z ciśnieniem. Pamiętam, że była kiedyś strona internetowa, gdzie dane modele ciśnieniomierzy były wskazane, że są OK i była to strona jakiejś chyba organizacji zdrowotnej. Pamiętacie? Zanim kupię dany model to chciałbym to zweryfikować.
Ostatnio psychiatra mi wpisał na zaświadczeniu lekarskim nic mi nie mówiąc w sekcji rozpoznanie F20.3 - czyli schizofrenia niezróżnicowana, ale psycholog 2 lata temu zdiagnozował mnie ze schizoidalnym zaburzeniem osobowości, czyli F60.1. Tylko mam pozytywne jak i negatywne objawy schizofrenii, na początku dostałem też leki dla schizofreników które mi pomogły stłumić objawy pozytywne. Sprawa jest taka, że psychiatra mi mówił, że to wszystko zalicza się do spektrum zaburzeń bo według niego np.
@analboss: Tak, dokładnie tak to wygląda, przychodzisz, ślinisz się i nic nie mówisz, a oni wpisują ci diagnozę: schizofrenia. Weź się w łeb walnij. Diagnoza schizofrenii trwa zwykle latami. Mnie zdiagnozowali jak miałem jakieś może 16 lat, w rodzinie miał ojciec i prawdopodobnie dziadek, a sama diagnoza trwała ok. 2 lata - nie sądzę, żeby po tych 2 latach stwierdzili, że c--j, wpisujmy cokolwiek.
Kacper
opowiadam ci o śmierci, która porzuciła trupa, była częścią świętej osi, środkiem mego kręgosłupa
źródło: obraz
Pobierz