@KawiakJones, możesz jakoś rozwinąć to o kolesiach zabierających mapy bo uważają że jaskinia jest ich własna? To brzmi jakoś strasznie kuriozalnie, jak to dokładnie wygląda i kim oni są? Przecież od tego można chyba umrzeć?
Byłem przypadkiem przy trasie i powiem szczerze że to było naprawdę straszne. Mam nadzieję że ten w Warszawie tak nie wygląda, bo tutaj to jednak faktycznie z połowa uczestników to były typowe dresiki, kibolstwo, wygolone pały i naziole. Bardzo głośni i wulgarni, mordy zakazane, ogólnie bardzo nieprzyjemnie to wyglądało. Krzyczano prawie wyłącznie hasła agresywne i brutalne, nie czuło się w tym patriotyzmu tylko raczej tępą nienawiść. Przykro się patrzyło na tą drugą
Byłem przypadkiem przy trasie i powiem szczerze że to było naprawdę straszne. Mam nadzieję że ten w Warszawie tak nie wygląda, bo tutaj to jednak faktycznie z połowa uczestników to były typowe dresiki, kibolstwo, wygolone pały i naziole. Bardzo głośni i wulgarni, mordy zakazane, ogólnie bardzo nieprzyjemnie to wyglądało. Krzyczano prawie wyłącznie hasła agresywne i brutalne, nie czuło się w tym patriotyzmu tylko raczej tępą nienawiść. Przykro się patrzyło na tą drugą
Bardzo ciekawe. Ale jednocześnie nieprawdziwe - może nie do końca zrozumiałem ideę, ale jednak ignorowanie kobiety serio nie jest tak dobrą opcją - najprostszy przykład który przychodzi mi do głowy to przegryw który nie potrafi w ogóle odezwać się do koleżanek. On nie będzie traktowany jako silny tajemniczy samiec, tylko odludek którym w ogóle nie warto zawracać sobie głowy. Czy nie tak jest?
Inna sytuacja - jeśli nawet będąc wygadanym etc. nie
Bardzo ciekawe. Ale jednocześnie nieprawdziwe - może nie do końca zrozumiałem ideę, ale jednak ignorowanie kobiety serio nie jest tak dobrą opcją - najprostszy przykład który przychodzi mi do głowy to przegryw który nie potrafi w ogóle odezwać się do koleżanek. On nie będzie traktowany jako silny tajemniczy samiec, tylko odludek którym w ogóle nie warto zawracać sobie głowy. Czy nie tak jest?
Inna sytuacja - jeśli nawet będąc wygadanym etc. nie
@samiec: Właściwie to właśnie o tego typu sytuacje mi chodziło - niech nawet kobieta na niego leci, daje sygnały że jest zainteresowana etc. - a on nie wyjdzie z inicjatywą ze swojej strony. W mojej opinii i tak nic z tego nie będzie, laska jeszcze chwilę postoi w okolicy, wzruszy ramionami i pójdzie dalej. Może jeszcze będzie przez chwilę o nim myśleć, ale nie ma to znaczenia. Z aż takim zaangażowaniem,
@samiec: Właściwie to właśnie o tego typu sytuacje mi chodziło - niech nawet kobieta na niego leci, daje sygnały że jest zainteresowana etc. - a on nie wyjdzie z inicjatywą ze swojej strony. W mojej opinii i tak nic z tego nie będzie, laska jeszcze chwilę postoi w okolicy, wzruszy ramionami i pójdzie dalej. Może jeszcze będzie przez chwilę o nim myśleć, ale nie ma to znaczenia. Z aż takim zaangażowaniem,
@erarez: Gdzie? :) Jeśli to ma być o mnie to w piątek bronię magisterkę. Jestem czynny zawodowo od 2 lat i zarabiam nieco poniżej 2 średnich krajowych. Pomimo nieogromnego doświadczenia dostaję też 2-3 propozycje pracy w miesiącu. Nigdy nie byłem wielkim orłem, nie jeździłem na erazmusy, nie wygrywałem żadnych olimpiad ani konkursów, raz nawet powtarzałem na studiach jeden przedmiot. I po prostu wk$$#ia mnie niemożebnie takie smętne p@#@#%!enie jak to w
@szpongiel: Z jednej strony masz rację, ale z drugiej... Zależy co rozumiesz jako kłody pod nogi. Ja swego czasu bardzo walczyłem z moim pracodawcą żeby móc pracować na umowie-zlecenie za lepsze pieniądze (student, więc koszta pracodawcy = 0, ZUS płacony przez uczelnię itd.). I ostatecznie się nie udało, dalej pracuję na etacie. Dla mnie to była taka kłoda, no ale się dostosowałem. A teraz zastanów się ile ludzi nie będzie pracować,
@ultrawazne: @KtosKtoSamNieWiesz: Analitykiem. Ale fakt, mocno związanym z informatyką. Co nie zmienia faktu że nigdy nikt mi nie zapłacił za napisanie linii kodu, skonfigurowanie urządzenia etc. Więc sorry, ale wydaje mi się że obranie kierunku rozwoju to też element tego 'nie bycie gamoniem'. Prawda jest taka, że w tej chwili jest ogromne zapotrzebowanie na ludzi którzy w minimalnym chociaż stopniu mają coś wspólnego z IT - czy analityka biznesowego nazwiesz
Byłem przypadkiem przy trasie i powiem szczerze że to było naprawdę straszne. Mam nadzieję że ten w Warszawie tak nie wygląda, bo tutaj to jednak faktycznie z połowa uczestników to były typowe dresiki, kibolstwo, wygolone pały i naziole. Bardzo głośni i wulgarni, mordy zakazane, ogólnie bardzo nieprzyjemnie to wyglądało. Krzyczano prawie wyłącznie hasła agresywne i brutalne, nie czuło się w tym patriotyzmu tylko raczej tępą nienawiść. Przykro się patrzyło na tą drugą
Byłem przypadkiem przy trasie i powiem szczerze że to było naprawdę straszne. Mam nadzieję że ten w Warszawie tak nie wygląda, bo tutaj to jednak faktycznie z połowa uczestników to były typowe dresiki, kibolstwo, wygolone pały i naziole. Bardzo głośni i wulgarni, mordy zakazane, ogólnie bardzo nieprzyjemnie to wyglądało. Krzyczano prawie wyłącznie hasła agresywne i brutalne, nie czuło się w tym patriotyzmu tylko raczej tępą nienawiść. Przykro się patrzyło na tą drugą
Bardzo ciekawe. Ale jednocześnie nieprawdziwe - może nie do końca zrozumiałem ideę, ale jednak ignorowanie kobiety serio nie jest tak dobrą opcją - najprostszy przykład który przychodzi mi do głowy to przegryw który nie potrafi w ogóle odezwać się do koleżanek. On nie będzie traktowany jako silny tajemniczy samiec, tylko odludek którym w ogóle nie warto zawracać sobie głowy. Czy nie tak jest?
Inna sytuacja - jeśli nawet będąc wygadanym etc. nie
Bardzo ciekawe. Ale jednocześnie nieprawdziwe - może nie do końca zrozumiałem ideę, ale jednak ignorowanie kobiety serio nie jest tak dobrą opcją - najprostszy przykład który przychodzi mi do głowy to przegryw który nie potrafi w ogóle odezwać się do koleżanek. On nie będzie traktowany jako silny tajemniczy samiec, tylko odludek którym w ogóle nie warto zawracać sobie głowy. Czy nie tak jest?
Inna sytuacja - jeśli nawet będąc wygadanym etc. nie
@samiec: Właściwie to właśnie o tego typu sytuacje mi chodziło - niech nawet kobieta na niego leci, daje sygnały że jest zainteresowana etc. - a on nie wyjdzie z inicjatywą ze swojej strony. W mojej opinii i tak nic z tego nie będzie, laska jeszcze chwilę postoi w okolicy, wzruszy ramionami i pójdzie dalej. Może jeszcze będzie przez chwilę o nim myśleć, ale nie ma to znaczenia. Z aż takim zaangażowaniem,
@samiec: Właściwie to właśnie o tego typu sytuacje mi chodziło - niech nawet kobieta na niego leci, daje sygnały że jest zainteresowana etc. - a on nie wyjdzie z inicjatywą ze swojej strony. W mojej opinii i tak nic z tego nie będzie, laska jeszcze chwilę postoi w okolicy, wzruszy ramionami i pójdzie dalej. Może jeszcze będzie przez chwilę o nim myśleć, ale nie ma to znaczenia. Z aż takim zaangażowaniem,