#anonimowemirkowyznania Przyjmijmy, że auto kupiliście z pomocą rodzica, ale jest ono przepisane na rodzica ze względu na ceny ubezpieczeń i błędy młodości. Dbaliście o auto, ale sytuacja się zmieniła o 360 stopni w domu i wręcz grozi wam wyrzucenie z niego (rodzic od roku bierze leki przez problemy z psychiką).
Mieszkacie w zabitej deskami dziurze, gdzie bez auta nie da się żyć. Natomiast pech chciał, że auto wymaga drogiej naprawy, a
Mirunie panuje urlopik dla dwóch osób w Szklarskiej Porębie, jeszcze mnie tam nie było. Nie jestem wymagająca, zależy mi na tripie, widokach, zabytkach. Będę miała autko żeby podjechać gdzieś dalej coś obczaić.
Tanie, tanioszkowe noclegi, takie żeby można było się umyć, wyspać, rzeczy zostawić? Fajne miejsca do zobaczenia/dojechania/pójścia tam. Na co uważać i co omijać? Gdzie nie jeść, a gdzie zjeść?
@KleKotka Do zobaczenia: Szrenica, Wodospad Kamieńczyka & Szklarki, Krucze skały, Śnieżne kotły, Huta szkła Julia Do zjedzenia: Nie daj się naciągnąć na oscypki w centrum za 3.50, przejdziesz 300 metrów i będą 2zł. Na jednodniowy wypad: Liberec (bezpośredni pociąg ze Szklarskiej), Śnieżka
@d1sconn3cted A czy te książki są noobie friendly, da się je czytać tak "do poduszki"? Ogólnie jestem tematem zainteresowana, chciałabym dobrze rozumieć jak to działa, nie będę pisać żadnych egzaminów.
@fajq W sumie komentarz, który wstawiłam odpowiada na pytanie. Umiem nawet nieźle programować, ale jak tylko wchodzi temat sieci, administrowania, to moja wiedza jest malutka – ot, czasem niebezpiecznika posłucham xd
Dzisiaj w naszym oddziale była rekrutacja na seniora. Jednym z zadań było zaimplementowanie kopca w dowolnym języku programowania (miały działać 3 operacje: kopcowanie, wrzucenie nowego elementu, usunięcie najmniejszego elementu). Na 12 kandydatów zrobił 1 xD. W dodatku sporo się męczył. Podobno w firmie-matce w USA to zadanie robi jakieś 80-90 % kandydatów bez problemu.
Zastanawiam się czy zostawić dwie łazienki (zgodnie z planem dewelopera) czy jedna, a w zamian duża szafa w przedpokoju (teraz jest tylko mały kwadrat 60cm x 60cm)?
Przyjmijmy, że auto kupiliście z pomocą rodzica, ale jest ono przepisane na rodzica ze względu na ceny ubezpieczeń i błędy młodości. Dbaliście o auto, ale sytuacja się zmieniła o 360 stopni w domu i wręcz grozi wam wyrzucenie z niego (rodzic od roku bierze leki przez problemy z psychiką).
Mieszkacie w zabitej deskami dziurze, gdzie bez auta nie da się żyć. Natomiast pech chciał, że auto wymaga drogiej naprawy, a