Powinni wytypować pasażerów od najwyższej wagi, kolejno, tak aż doszliby do wymaganego limitu. jeden wieloryb usunięty z pokładu dałby szansę dwóm chudziakom.
Film stary ale tam chodziło też o to, że część pasażerów zginęła bo ewakuacja była hamowana przez niektórych gagatków którzy wyciągali bagaże ze schowków nad fotelami.
Dzisiaj miałem dziwną sytuację. Jak co niedziela jedziemy sobie z różowy pasek na przejażdżkę po wszelkich wioskach naokoło komina. Gdzieś w tej okolicy: https://goo.gl/maps/12DopKNsLsJyYZwm6 jadąc tak 8-9 rano widzę z pół kilometra do przodu samotne, małe dziecko na rowerku. Z piątku na sobotę popiłem, #!$%@?, jeszcze mnie trzyma czy co? Podjeżdżamy bliżej, szyba w dół, o rany dzieciak, dokładnie dziewczynka tak na oko do 5 lat, siedzi całkiem goła na
jeden wieloryb usunięty z pokładu dałby szansę dwóm chudziakom.