#anonimowemirkowyznania
Życie dla mężczyzny zaczyna się po trzydziestce? Skąd to się wzięło? Ja mam 27 i z czasem jest coraz gorzej a nie lepiej to czemu miałoby się magicznie zmienić po 30? Praca taka sobie ale jest stabilnie to siedzę. W takim wieku twoja kariera to suma wszystkich podjętych decyzji i inwestycji z młodości, więc ciężko nagle coś nowego wymyśleć. Nie zaczniesz być nagle lekarzem czy prawnikiem. Nawet programistą nie zaczniesz być ot tak bo chcesz coś zmienić w życiu. Niby mam w tym wieku większe skłonności do przemyśleń i chęć zmiany ale ciężko przychodzi jakakolwiek nauka. Forma jako tako ale trzeba 5x bardziej patrzeć na to co się je. A-----l to gwarantowany kac i zmarnowane najbliższe kilka dni, mimo że kiedyś potrafiłem sporo chlać, spać 4h a rano jeszcze pójść biegać. Randkowanie? To jak szukanie passata w idealnym stanie, małym przebiegiem i jeszcze tanio. Młode nie są zainteresowane a w moim wieku (o ile już wolne jakimś cudem) to szukają bardzo zaradnego i stabilnego ($$$) faceta. Szukanie kogoś to schemat: 1) zakładam tindera 2) frustracja i odinstalowanie 3) zaczynanie od początku "a może tym razem". Znajomi mają już swoje rodziny i to na nich się skupiają. Żadnych domówek, wyjazdów czy spontanicznych wypadów gdzie można przypadkiem kogoś poznać. Spotkania ze znajomymi to wyjście raz na kilka miesięcy z 1-3 znajomym na miasto na chwilę, bo potem musi wracać do swoich obowiązków no i "trzeba się kiedyś jeszcze spotkać". Wydatki coraz większe bo życie singla jest drogie. Wyjazdy samemu dołujące. Mimo, że nie dałem sobie jeszcze spokój to nie widzę perspektyw. Jak byłem młodszy to myślałem, że będę jak Hank Moody a coraz bliżej mi do Adama Miauczyńskiego (╥﹏╥)
#przegryw #samotnosc #wykop30club #starosc #przemyslenia #feels #zalesie #depresja #znajomi #blackpill #tfwnogf #tinder #zwiazki #zycie #rozwoj #kariera
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć
Życie dla mężczyzny zaczyna się po trzydziestce? Skąd to się wzięło? Ja mam 27 i z czasem jest coraz gorzej a nie lepiej to czemu miałoby się magicznie zmienić po 30? Praca taka sobie ale jest stabilnie to siedzę. W takim wieku twoja kariera to suma wszystkich podjętych decyzji i inwestycji z młodości, więc ciężko nagle coś nowego wymyśleć. Nie zaczniesz być nagle lekarzem czy prawnikiem. Nawet programistą nie zaczniesz być ot tak bo chcesz coś zmienić w życiu. Niby mam w tym wieku większe skłonności do przemyśleń i chęć zmiany ale ciężko przychodzi jakakolwiek nauka. Forma jako tako ale trzeba 5x bardziej patrzeć na to co się je. A-----l to gwarantowany kac i zmarnowane najbliższe kilka dni, mimo że kiedyś potrafiłem sporo chlać, spać 4h a rano jeszcze pójść biegać. Randkowanie? To jak szukanie passata w idealnym stanie, małym przebiegiem i jeszcze tanio. Młode nie są zainteresowane a w moim wieku (o ile już wolne jakimś cudem) to szukają bardzo zaradnego i stabilnego ($$$) faceta. Szukanie kogoś to schemat: 1) zakładam tindera 2) frustracja i odinstalowanie 3) zaczynanie od początku "a może tym razem". Znajomi mają już swoje rodziny i to na nich się skupiają. Żadnych domówek, wyjazdów czy spontanicznych wypadów gdzie można przypadkiem kogoś poznać. Spotkania ze znajomymi to wyjście raz na kilka miesięcy z 1-3 znajomym na miasto na chwilę, bo potem musi wracać do swoich obowiązków no i "trzeba się kiedyś jeszcze spotkać". Wydatki coraz większe bo życie singla jest drogie. Wyjazdy samemu dołujące. Mimo, że nie dałem sobie jeszcze spokój to nie widzę perspektyw. Jak byłem młodszy to myślałem, że będę jak Hank Moody a coraz bliżej mi do Adama Miauczyńskiego (╥﹏╥)
#przegryw #samotnosc #wykop30club #starosc #przemyslenia #feels #zalesie #depresja #znajomi #blackpill #tfwnogf #tinder #zwiazki #zycie #rozwoj #kariera
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć
#heheszki #przegryw #tinder #rozowepaski #chadowezycie