czy też macie mieszane uczucia do co #dark i zapowiadanego sezonu trzeciego? przecież po pierwszej części, gdzie tajemnica i klimat które ryły banie jak dzik runo za truflami dostaliśmy w twarz walizkami #pdk w sezonie drugim...
@Quantistico to nie zamiana miejscami , wydaje mi się że ten drugi świat jest bez Jonasa ale ze apokalipsa musi się wydarzyć jego rolę przejmuje Marta :)
Kochani biorę się właśnie za oglądanie 2 sezonu Dark. Jest jakiś odcinek który kompletnie pozamiatał albo taki który Wam się najbardziej podobał? #dark #seriale #netflix
Co zrobić jak Poczta Polska zgubiła moja przesyłkę ? Minęło już ponad trzy tygodnie i nadal jej nie ma . Nie mam numeru przesyłki i nie ma możliwości sprawdzenia gdzie jest. Złożyć skargę ,reklamacje ? #kichiochpyta #pocztapolska
Kolejny raz nie zdałem prawka. To już chyba z szósty. Po drugim podejściu powinienem był spasować, dokupić jazdy i podejść ponownie, ale chciałem na raz i n-------m sobie goli xD Byłem na końcówce, wracałem do WORDu (jak za pierwszym razem) ale egzaminator wywalił mnie skrzyżowanie Krakowskich z Lechicką/Bakalarską w Warszawie i z------m na torowisku, przy pierwszeństwie. Mam dość, p------ę to. Nie mam zamiaru dalej się z tym szarpać i męczyć enty raz,
Ale warto tak teraz rezygnować ? Piszesz ,że nie zdałeś tuż przed Wordem to może następnym razem się uda ? :) Sama zdawałam kilkanaście razy i w końcu się udało ,mam prawko jeżdżę i nie żałuję ,że podchodziłam tyle razy do egzaminu. Nie zdawałam głównie przez stres bo strasznie się denerwowałam gdy tylko wchodziłam do Wordu cała się trzęsłam ale w końcu dałam na luz i się udało :) zastanów się żebyś
Na początku tego wpisu chciałbym powiedzieć,że adresuję go do wszystkich. Zarówno do kobiet jak i mężczyzn. Będących w związkach jak i singli. To historia jakich wiele ale mam nadzieję, że po jej przeczytaniu choć jedna dziewczyna spojrzy na swojego mężczyznę od innej-lepszej strony i choć jeden facet bardziej doceni sam siebie, bo my mężczyźni, kiedy kochamy także potrafimy się pogubić. A więc do rzeczy.
Zerwałem zaręczyny i odszedłem od jedynej kobiety którą szczerze kochałem.
Poznaliśmy się 1,5 rok temu. Szybko wpadliśmy sobie w oko i stwierdziliśmy, że do siebie pasujemy. Jeśli o mnie chodzi, z początku nie było fanfar, wielkiej romantycznej miłości ani stad motyli pomiędzy żołądkiem a wątrobą. Nigdy nie miałem problemów z nawiązywaniem relacji a kobietami, miałem za sobą kilka związków ale nigdy nie potrafiłem się w pełni zaangażować i średnio po ok. pół roku odchodziłem by szukać "prawdziwej miłości" i kogoś z kim będę w pełni szczęśliwy. Ten sposób myślenia doprowadził mnie do momentu w którym większość moich rówieśników założyła rodziny lub jest w szczęśliwych związkach a ja byłem sam. Postanowiłem więc dać miłości szansę. Chciałem zbudować miłość od podstaw. Na zaufaniu, szacunku i oddaniu. Przestałem wierzyć w romantyczną burzę hormonów a zapragnąłem pracy u podstaw która jak miałem nadzieję przyniesie mi szczęście.